Szczególnie kontrowersyjny okazał się chorwacki defensor Domagoj Vida, który po meczu z Rosją pozdrowił swoich przyjaciół z Dynama Kijów, swojego poprzedniego klubu. Piłkarz nagrał krótki film, na którym można było zobaczyć i usłyszeć Vidę krzyczącego: “sława Ukrainie”.
Wideo stało się niezwykle popularne i wywołało mały międzynarodowy skandal. Chorwaccy piłkarze oficjalnie przeprosili, ale później nagrali kolejny filmik z podobnymi okrzykami i niemal identycznym zachowaniem. W jednym z wywiadów udzielonych już po mistrzostwach do tej sytuacji odniósł się Artiom Dziuba, piłkarz reprezentacji Rosji, który wyjawił co poczuł, gdy zobaczył film nagrany przez Chorwata:
– Filmik z udziałem Vidy wprawił nas w furię w autobusie. Pierwszą reakcją było to, że chciałem wyjść i wbić Vidę w ziemię – mówił w wywiadzie dla Russia Today napastnik Sbornej. – Potem trochę się uspokoiliśmy. Gdy Chorwaci przeprosili, już się nie złościłem. Nie wiedział, co robi – mówił Dziuba.
Sprawca całego zamieszania Domagoj Vida przyznał, że popełnił błąd publikując film. Defensor Besiktasu Stambuł w przeszłości przez wiele lat reprezentował barwy Dynama Kijów i – jak powiedział – chciał po prostu pozdrowić swoich starych przyjaciół.
JD/ wmeritum.pl