Publicystyka

CDC ostrzega – ugryzienie kleszcza zmienia ludzi w wegan

Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) ostrzegło w swoim raporcie przed alergią na mięso i produkty odzwierzęce, którą może wywołać ugryzienie kleszcza. Od 2010 roku spotkało to co najmniej 100 tysięcy Amerykanów.

Ugryzienia kleszczy mogą spowodować poważne choroby, jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu. Mniej znanym faktem jest to, że mogą wywołać również tzw. syndrom alfa-gal (AGS). Alfa-gal to cukier występujący w mięsie większości ssaków. Jeżeli na skutek ugryzienia kleszcza dostanie się do organizmu przez skórę, to może wywołać odpowiedź immunologiczną organizmu. Ta z kolei powoduje alergię na mięso ssaków, jak wieprzowina, wołowina czy dziczyzna, a także na produkty odzwierzęce, jak mleko czy sery. Siła alergii zależy od organizmu – u niektórych osób powoduje jedynie problemy żołądkowe, a u innych poważny wstrząs anafilaktyczny. Na razie nie odnotowano żadnego przypadku śmiertelnego, ale lekarze uważają, że jest on możliwy.

Według jednego z badań CDC, które opublikowano w czwartek, od 2010 roku AGS zdiagnozowano u 100 tysięcy Amerykanów. Inne badanie wskazuje jednak, że takich przypadków mogło być co najmniej 450 tysięcy, co czyniłoby z AGS dziesiątą najpopularniejszą alergię w USA. Naukowcy są jednak zgodni, że liczba diagnozowanych przypadków rośnie. W jednym z badających AGS laboratoriów w 2017 roku odkryto ok. 13 tysięcy przypadków, ale w 2022 było ich już 19 tysięcy. Naukowcy szacują, że u ok. 15-20% dotkniętych tym syndromem jego objawy ustają po pewnym czasie.

Na razie nie wiadomo, co spowodowało ten wzrost. W USA za większość zakażeń odpowiadają ugryzienia tzw. kleszcza indyczego, który występuje powszechnie na południu i wschodzie USA. Podejrzewają, że wpływ na to może mieć fakt, że jego populacja rośnie i rozszerza się na kolejne obszary. Innym powodem może być rosnąca świadomość istnienia ADS wśród lekarzy. Ta jednak nadal nie jest zbyt duża. W jednym z badań z 1500 lekarzy opieki podstawowej zaledwie połowa słyszała o ADS, a zaledwie 5% było pewnych, że byłoby w stanie go zdiagnozować.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij