Jeżeli przez najbliższych 5 dni utrzyma się obecna dzienna liczba nowych zachorowań, należy spodziewać się “narodowej kwarantanny”, czyli pełnego lockdownu. Tak wynika z najnowszego wpisu rzecznika rządu Piotra Müllera.
Progi bezpieczeństwa (zależne od średniej dziennej liczby zachorowań za 7 dni). Od nas wszystkich zależy, czy będzie potrzebna narodowa kwarantanna. Zmniejszenie liczby zachorowań pozwoli w perspektywie na przywracanie poprzednich zasad. pic.twitter.com/jBCg5kAhTQ
— Piotr Müller (@PiotrMuller) November 6, 2020
Zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne, place zabaw, parki i ograniczenie wychodzenia z domu, podobne do tego, jakie miało miejsce na wiosnę. To najbardziej prawdopodobny scenariusz, o którym, jeżeli obecna tendencja się utrzyma, dowiemy się za kilka dni. Wciąż diagnozowane są nowe zakażenia związane z tzw. strajkiem kobiet, czyli ulicznymi protestami, do jakich dochodziło w ciągu ostatnich 2 tygodni. Można przypuszczać, że kolejne dni przyniosą dalszy wzrost liczby chorych, a co za tym idzie – narodową kwarantannę.