Aleksandr Łukaszenka uda się do Mongolii na spotkanie z prezydentem kraju Ukhnaagiinem Khurelsukhem. Tymczasem była głowa państwa zapewnia, że wizyta białoruskiego przywódcy jest dobrą okazją do jego aresztowania.
Służba prasowa białoruskiego prezydenta informuje, że w najbliższych dniach uda się on do Ułan Bator na spotkanie z prezydentem Mongolii Ukhnaagiinem Khurelsukhem. Jednym z głównych tematów podejmowanych przez polityków będzie współpraca handlowo-gospodarcza. Priorytetem stronny białoruskiej ma być podpisanie porozumienia w sprawie eksportu produktów spożywczych i przemysłowych. Co ciekawe dotychczas Mongolia była odwiedzana jedynie przez członków białoruskiego rządu, a nie samego prezydenta.
Planowane spotkanie w Ułan Bator skomentował były prezydent Mongolii Tsakhiagiin Elbegdorj. Polityk wezwał do aresztowania białoruskiego dyktatora, co jego zdaniem oznaczałoby „zwycięstwo sprawiedliwości”.
– Wiele osób zastanawia się, dlaczego Łukaszenka przyjeżdża do Ułan Bator. Dyktator parias pragnie wspierać projekt Kremla. Nękać „oazę demokracji” i namawiać Mongolię do pełnego członkostwa w Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Mongolska partia leninowska i samotny premier desperacko chcą utrzymać władzę. Nic nie jest dziełem przypadku – napisał były prezydent. Dodał również, że „Łukaszenka jest odpowiedzialny za zbrodnie przeciwko ludzkości w Białorusi”.
– Mongolia jest stroną Statutu Rzymskiego i ma sędziego reprezentatywnego w Międzynarodowym Trybunale Karnym w Hadze. Łukaszence grozi areszt w Ułan Bator. Bądź gotów – zaapelował Tsakhiagiin Elbegdorj.