Micheil Saakaszwili został aresztowany w piątek. Wcześniej władze Gruzji twierdziły, że kłamie i wcale nie wrócił do kraju.
Jak informowaliśmy wczoraj Saakaszwili wyemigrował przed zakończeniem kadencji w 2014 roku. W tym samym roku władze oskarżyły go o przekroczenie uprawnień podczas tłumienia protestów opozycji w 2007 roku, przywłaszczenie środków budżetowych i nielegalne zlikwidowanie grupy medialnej Imedi. Wystawiono za nim nakaz aresztowania. Były prezydent poinformował w mediach społecznościowych, że wrócił do kraju aby namawiać Gruzinów do głosowania na opozycję w dzisiejszych wyborach parlamentarnych, ale władze zarzuciły mu, że kłamie i nie ma go w kraju.
https://www.stefczyk.info/2021/10/01/saakaszwili-twierdzi-ze-wrocil-do-gruzji-wladze-zarzucaja-mu-ze-klamie/
Okazało się jednak, że faktycznie wrócił. W piątek został aresztowany i trafił do więzienia. Prezydent Salome Zurabiszwilii oskarżyła go o celowe destabilizowanie sytuacji w kraju i powiedziała, że nie ma zamiaru go ułaskawić. Jego prawnik stwierdził, że ten areszt był motywowany politycznie, a sam polityk w opublikowanym w mediach społecznościowych liście stwierdził, że za jego aresztem stoją „sfabrykowane fałszywe werdykty” Władimira Putina.
Rzecznik praw obywatelskich Gruzji Nino Lomjaria poinformowała agencję TASS, że spotkała się z Saakaszwilim w areszcie. „Kiedy weszłam, Saakaszwili był u lekarza i przechodził badania lekarskie. Następnie dano mi możliwość porozumiewania z nim w celi” – powiedziała – „Micheil Saakaszwili powiedział, że prowadzi strajk głodowy”