Były izraelski minister skazany za szpiegostwo na rzecz Iranu. “Przyznał się do winy” Najnowsze wiadomości ze świata

Były izraelski minister skazany za szpiegostwo na rzecz Iranu. “Przyznał się do winy”

Gonen Segev, były izraelski minister energii i infrastruktury, został skazany przez sąd na 11 lat więzienia za szpiegostwo na rzecz Iranu. Przyznał się do winy.

Segev został aresztowany w maju zeszłego roku w Gwinei Równikowej pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Iranu. Według izraelskiego kontrwywiadu Szin Bet były minister dał się zwerbować w 2012 roku w Nigerii, w której wtedy mieszkał i pracował jako lekarz pediatra. Irańczycy mieli zaprosić go do ambasady pod pretekstem leczenia dzieci dyplomatów. Od tego czasu przez pięć lat miał pracować dla irańskiego wywiadu. Dzięki swoim kontaktom w świecie izraelskiej polityki utrzymywał kontakty z politykami i urzędnikami związanymi z obronnością i stosunkami zagranicznymi.

Jego proces, który zaczął się 5 lipca zeszłego roku, toczył się za zamkniętymi drzwiami. Nawet dzisiaj, jak zwykle bywa w podobnych sprawach, wiele szczegółów nie zostało ujawnionych. Według oświadczenia prokuratury Segev przyznał się, że zbierania informacji na rzecz wrogiego państwa celem zaszkodzenia bezpieczeństwu Izraela. Miał przez pięć lat regularnie kontaktować się ze swoimi oficerami prowadzącymi z irańskiego wywiadu i dostarczać im różne informacje, także te ściśle tajne. Izraelski wywiad uważa jednak, że wśród informacji przekazanych Iranowi nie było nic szczególnie istotnego. Za swoje usługi miał nie pobierać wynagrodzenia.

Telewizja Channel 10 odkryła, że Segev wprawdzie przyznał się do stawianych mu zarzutów, ale stwierdził, że nie chciał wcale zaszkodzić Izraelowi. Według niego prowadził działalność szpiegowską jako podwójny agent i chciał oszukać Irańczyków, co miało mu pozwolić oczyścić swoje imię w Izraelu. Segev miał już bowiem konflikty z prawem: w 2004 roku został aresztowany za przemyt tabletek ecstasy do Izraela, twierdził wtedy, że był przekonany, że to zwykłe cukierki. Okradł również bankomat w Hong Kongu oraz sfałszował własny paszport dyplomatyczny wydłużając jego ważność ołówkiem. Został skazany na pięć lat więzienia w 2005 ale wyszedł z niego w 2007 za dobre sprawowanie. Odebrano mu również licencję medyczną i swego czasu powiedział dziennikarzom, że nie wróci do Izraela z Nigerii dopóki jej nie odzyska.

Sąd w Jerozolimie skazał Segeva na 11 lat więzienia. Były minister poszedł z sędziami na ugodę której elementem było przyznanie się do winy. W zamian za to prokuratura zrezygnowała z zarzutów wspierania wrogiego państwa. Według komentatorów sąd zgodził się na takie warunki aby uniknąć długiego procesu w trakcie którego mogłyby wyjść na jaw tajne informacje.

 

Źródło: Stefczyk.info za israelnationalnews.com Autor: Wiktor Młynarz
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij