Najnowsze wiadomości z kraju

Była posłanka PO usłyszała wyrok. Sąd uznał, że przywłaszczyła ćwierć miliona

Jak informuje portal tvp.info, Ligia K. została skazana przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga na karę roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata. Zdaniem sądu, kobieta – będąca w przeszłości posłanką Platformy Obywatelskiej – działała na szkodę Fundacji Szkoła Społeczna, której była prezesem. Wtedy też miała przywłaszczyć 250 tys. złotych.

Na byłej posłance PO ciążyły zarzuty nadużycia uprawnień jako prezes zarządu Fundacji Szkoła Społeczna oraz przywłaszczenia pieniędzy, towarów i usług na szkodę fundacji, na kwotę blisko 250 tys. złotych. Oskarżona miała się także posługiwać podrobionymi fakturami.

Śledczy ustalili, że Lidia K. płaciła kartą należącą do fundacji za prywatne zakupy. Wśród rzeczy zakupionych w ten sposób prokuratura wyliczyła: „porcelanowy serwis, robione na zamówienie meble, żelazko, telewizor, szlifierkę, wiertarkę, zamrażarkę, piaskownicę, bilety do teatru, usługi remontowe, przeglądy dentystyczne, przegląd samochodu, podróż promem do Danii”.

Gdy była prezes FSS usłyszała zarzuty zrezygnowała z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Oskarżenia uważała za polityczny atak oraz „zemstę byłych członków fundacji”.

Była posłanka została uniewinniona pod koniec 2019 roku, decyzją Sądu Okręgowego dla Warszawy Pragi . Jednak Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał złożone przez prokuraturę odwołanie od wyroku. Sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia.

Jak informuje portal tvp.info, w środę zapadł kolejny wyrok. Tym razem była posłanka PO została uznana przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie winną. Ligia K. została skazana na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Została też zobowiązana do naprawienia szkody w postaci zwrotu pieniędzy należnych Fundacji Szkoła Społeczna w kwocie 250 tys. złotych.

„Sąd uznał, że oskarżona dopuściła się czynu wypełniającego znamiona aż trzech przestępstw, czego domagał się prokurator. Wobec powyższego nie będziemy odwoływać się od wyroku” – oświadczył w rozmowie z portalem rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie prok. Marcin Saduś.

Źródło: stefczyk.info/na podst.tvp.info Autor: MS
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij