Tysiące żałobników pomimo związanych z pandemią restrykcji wzięło udział w pogrzebie nowojorskiego rabina. Burmistrz grozi im teraz aresztowaniami.
Nowy Jork jest najsilniej dotkniętym pandemią stanem w USA. Na 1,04 mln potwierdzonych przypadków miało tam miejsce aż 295 tysięcy, z czego 162 tysiące w samym mieście. Życie straciło jak na razie ponad 17600 osób, z czego 12 i pół tysiąca w samym mieście.
We wtorek miał tam miejsce pogrzeb ortodoksyjnego rabina Chaima Mertza. Pomimo wprowadzonych w związku z pandemią obostrzeń przyszło na niego setki żałobników, którzy nie zachowali zasad bezpieczeństwa. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio nie był tym zachwycony. „Coś całkowicie nieakceptowalnego miało miejsce dzisiaj w Williamsburgu: ogromny pogrzeb w środku tej pandemii” – napisał na Twitterze – „Kiedy o tym usłyszałem udałem się tam osobiście aby zapewnić, że tłum się rozejdzie. To, co co zobaczyłem NOE BĘDZIE tolerowane dopóki walczymy z koronawirusem”.
Scenes like this can set the process of reopening back weeks. Worse off, it risks more funerals. @NYPDnews is gonna have to camp out of every corner as long as people refuse to listen… pic.twitter.com/09kAk8pY64
— Menashe Shapiro (@menasheshapiro) April 29, 2020
W kolejnym wpisie powiedział „społeczności żydowskiej i wszystkim społecznościom”, że minął już czas na ostrzeżenia. Wyznał, że rozkazał policji wzywać i nawet aresztować osoby, które biorą udział w dużych zgromadzeniach. „Tu chodzi o powstrzymanie choroby i ratowanie życia. Kropka” – podkreślił.
Mr. Mayor, your words are unacceptable. To condemn our entire community over one group of people is something you would not do to any other ethnic group, and I know you long enough to know that you know this. https://t.co/tkKQrc0bXA
— Kalman Yeger (@KalmanYeger) April 29, 2020
Słowa burmistrza spotkały się z krytyką ze strony społeczności żydowskiej. Zarzucają burmistrzowi, że skrytykował ich wszystkich za działania małej grupki. Zwrócili również uwagę, że podczas pokazu lotniczego ku czci pracowników służby zdrowia, który odbył się tego samego dnia, NYPD nie rozpędzał tłumów, które wyszły na ulicę aby popatrzeć.