Brytyjscy dziennikarze odkryli, że rodzice coraz częściej zwalniają swoje dzieci z nieobowiązkowych lekcji religioznawstwa (RE). Powodem jest chęć uchronienia ich przed islamską propagandą.
RE została wprowadzona w brytyjskich szkołach w 1944 roku. Uczniowie uczą się na tych lekcjach o wszystkich najważniejszych religiach, chociaż prawo wymaga, aby chrześcijaństwo miało pierwszeństwo.
Lekcje RE nie są jednak obowiązkowe i podobnie jak z religii w polskich szkołach, także z nich rodzice mogą zwolnić dziecko bez podania powodów. Brytyjskim dziennikarzom udało się dotrzeć do raportu Stałej Rady ds. Edukacji Religijnej (SACRE) dotyczącego właśnie tego. Autorzy raportu przyjrzeli się szkołom w dystrykcie Thurrock w hrabstwie Essex i doszli do wniosku, że wielu rodziców wykorzystuje ten przepis i zabiera swoje dzieci z RE gdyż uważają, że zajęcia te stały się miejscem szerzenia islamskiej propagandy. Nie chcą również aby ich dzieci brały udział w wycieczkach szkolnych których celem są wizyty w meczetach. Autorzy raportu nie podają skali zjawiska stwierdzając, że określenie jej wymaga dalszych, bardziej szczegółowych badań.
Thurrock to jedno z najbardziej prawicowych miejsc w Anglii. Było uznawane za twierdzę UKIP, aż 17 z 49 radnych pochodziło z tej partii. Potem odłączyli się od niej, ale z tej siedemnastki nadal 10 zasiada w radzie. Podczas referendum brexitowskiego zwolennicy wyjścia z UE zdobyli czwartą największą przewagę w kraju
„Problem” z rodzicami którzy zabierają swoje dzieci z lekcji RE jest jednak dużo szerszy. Dokładne dane jak na razie nie są jeszcze znane, tym bardziej, że w kraju o tak restrykcyjnych przepisach dotyczących mowy nienawiści jak UK mało który rodzic ma odwagę przyznać, że zabiera dziecko z lekcji RE przez islamską propagandę. Jednak już w zeszłym roku Stowarzyszenie Nauczycieli i Wykładowców stwierdziło podczas swojej dorocznej konferencji, że „rasistowscy” rodzice nadużywają prawa do wycofania dzieci z lekcji RE z powodu niechęci do islamu. Przedstawiciele stowarzyszenia rekomendowali wtedy rządowi zaostrzenie przepisów które uniemożliwiłoby podobne postępowanie. Z niemal identycznym postulatem wystąpił również… Kościół Anglikański.