Przewodniczący PO Borys Budka chciał skrytykować Jacka Sasina. Zamiast tego poprosił go o dobicie opozycji.
Budka wystąpił w programie Graffiti na antenie Polsatu. W jego trakcie wypowiedział się o słowach wicepremiera Sasina, który stwierdził we wtorek, że w walce z pandemią jednym z problemów jest „zaangażowanie części personelu medycznego i lekarzy”.
Krytykując go Budka chciał się popisać znajomością lektur szkolnych. „Jest bardzo dobry cytat z polskiej literatury: kończ waść, wstydu oszczędź” – powiedział – „Pan Sasin wreszcie powinien to zrozumieć, że tego typu wypowiedzi dyskwalifikują go jako polityka”.
Problem w tym, że Budka kompletnie nie zrozumiał tego cytatu. Słowa „kończ waść, wstydu oszczędź” to cytat z Potopu Henryka Sienkiewicza. Wypowiedział je Andrzej Kmicic w trakcie pojedynku z pułkownikiem Michałem Wołodyjowskim do którego doszło gdy ten porwał Aleksandrę Bilewiczównę.
W trakcie tego pojedynku Wołodyjowski dwukrotnie wytrącił mu szablę z ręki. Kmicic zrozumiał wtedy, że nie ma szansy go pokonać, a mały rycerz bawi się jego kosztem. Wypowiadając te słowa poprosił go więc o to, aby ten jak najszybciej go zabił aby oszczędzić mu kompromitacji.
Wszystko wskazuje na to, że Budka użył tego słynnego cytatu nie wiedząc, co on tak naprawdę znaczy i o co tak naprawdę prosi Sasina. Chociaż biorąc pod uwagę spadające sondaże KO nie da się wykluczyć, że jednak wiedział co chce powiedzieć.