Budka chciał skrytykować premiera Morawieckiego. Okazało się, że nie zrozumiał jego słów Publicystyka

Budka chciał skrytykować premiera Morawieckiego. Okazało się, że nie zrozumiał jego słów

Borys Budka chciał skrytykować plany budowy sztucznych wysepek dla ptactwa na Jeziorze Żywieckim, które zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Internauci wytknęli mu, że zupełnie nie zrozumiał słów premiera.

Wczoraj premier Morawiecki zapowiedział duże inwestycje w Jezioro Żywieckie, które mają uczynić z niego turystyczną perłę Polski. Inwestycje te obejmą m.in. odmulenie tego zbiornika, co trzeba robić raz na ok. 50 lat. Wokół niego zostanie zbudowana także ścieżka rowerowa, a także dodatkowe mariny dla żeglarzy. Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Grzegorz Puda podkreślił także, że wzmocnione będą również zabezpieczenia przeciwpowodziowe.

Premier zapowiedział również utworzenie na tym jeziorze sztucznych wysp, które przyciągną nad Jezioro Żywieckie ptactwo wodne. „W dbałości o środowisko naturalne, w dbałości o piękno przyrody — będą tutaj tworzone wyspy, tak żeby ptactwo mogło też się zalegnąć w takie gatunki i w takich liczbach, jakie wcześniej bywały a teraz już ich nie ma” – powiedział.

To nie spodobało się Budce, który postanowił wytknąć premierowi, że Jezioro Żywieckie nie jest wcale jeziorem, a sztucznym zbiornikiem retencyjnym. „Rozpędza się nasz „narodowy orzeł”. Będzie odtwarzał wyspy i ptactwo naturalne na Jeziorze Żywieckim. Szkopuł w tym, że to…sztuczny zbiornik retencyjny…” – napisał na swoim Twitterze.

Internauci szybko wytknęli mu, że premier nic nie mówił o odtwarzaniu wysp. Zauważyli też, że w zapowiadanych inwestycjach nie ma nic dziwnego – a to, że Jezioro Żywieckie zostało stworzone przez ludzi, nie ma tu wielkiego znaczenia.

Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP, Twitter Autor: WM
Fot. PAP/Tomasz Wiktor

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij