Brytyjskie służby zatrzymały publicystę „Do Rzeczy” i autora książek Rafała Ziemkiewicza. Publicysta udał się do Wielkiej Brytanii, towarzysząc swojej córce, która miała rozpocząć naukę na Oxfordzie.
Ziemkiewicz został zatrzymany na brytyjskim lotnisku. Służby przepuściły jego żonę i córkę, ale samego publicystę zatrzymały. Z informacji, które uzyskał portal „Do Rzeczy” wynika, że został on aresztowany. Odebrano mu również leki, które miał przy sobie.
Publicysta przyleciał do Wielkiej Brytanii towarzysząc córce, która miała rozpocząć naukę w Oxfordzie.
Sytuacje skomentował redaktor naczelny „Do Rzeczy” Paweł Lisicki. „Jestem zszokowany tą informacją. Rafał Ziemkiewicz to jeden z najważniejszych polskich publicystów. Mam nadzieję, że jego zatrzymanie to wynik błędu i nieporozumienia” – powiedział.
O zatrzymaniu Rafała Ziemkiewicza, w imieniu telewizji „Republika”, poinformował Mikołaj Janusz z „pyta.pl”. Na swoim profilu na Twitterze, przekazał, że brytyjskie środowiska lewicowe złożyły doniesienie na polskiego publicystę, w związku z czym „podobno jest poszukiwany”.
Dzieje się, podajemy – jako @RepublikaTV policja brytyjska zatrzymała i aresztowała @R_A_Ziemkiewicz, aresztowano go i odebrano mu leki na cukrzyce.
— Mikołaj „Jaok” Janusz (@Mikolaj_Jaok) October 2, 2021
Serio. Trzy lata temu jacyś brytyjscy lewacy się poczuli obrażeni i się okazało, że na niego donieśli w jakiejś tęczowej sprawie. Przyjechał do GB i nam zdjęli RAZ-a bo podobno jest poszukiwany. Więcej info wkrótce na @RepublikaTV
— Mikołaj „Jaok” Janusz (@Mikolaj_Jaok) October 2, 2021
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina zapewnił, że w sprawie zatrzymania Rafała Ziemkiewicza trwają odpowiednie czynności wyjaśniające polskich służb konsularnych. „Będziemy informować o rozwoju zdarzeń w miarę rozwoju sytuacji” – dodał rzecznik.
Trwają odpowiednie czynności wyjaśniające polskich służb konsularnych. Będziemy informować o rozwoju zdarzeń w miarę rozwoju sytuacji. @MSZ_RP https://t.co/lastnTpVZz
— Rzecznik MSZ (@RzecznikMSZ) October 2, 2021