W programie redaktora Rachonia, publicystka pracująca aktualnie dla portalu „TheRebel.media”, odniosła się do tego, iż 80 proc. rynku prasowego w Polsce jest w rękach niemieckich korporacji: – To jest totalne szaleństwo. Nawet w Wielkiej Brytanii, gdzie dochodzi do szaleństw, nie byłoby możliwe, aby inny kraj kontrolował taki procent rynku prasowego – mówiła Hopkins.
W kolejnym filmie, który dziennikarka umieściła na Twitterze, pojawił się komentarz dotyczący bezpieczeństwa i czystości na ulicach polskich miast:
– Jedną z najbardziej niesamowitych kwestii w Warszawie i w ogóle w Polsce jest to, że nie ma tu na tu na ulicach nawet śladu śmieci. Ci ludzie naprawdę szanują miejsca publiczne i zupełnie inaczej niż reszta Europy nie wyrzucają swoich śmieci na ulicę. Może to jest kwestia kulturowa, nie wiem – mówiła autentycznie zachwycona.
Hopkins wydała się również bardzo pozytywnie zaskoczona tym, iż w Polsce można wyjść wieczorem na ulicę bez lęku o swoje zdrowie i życie:
– Jest tu tak bezpiecznie! Dziewczyny wychodzą samotnie wieczorem, żeby się pobawić i są bezpieczne. I to nie polega na tym, że one po prostu wychodzą się bawić, one naprawdę są bezpieczne. Młodzi ludzie w naszym kraju niestety nie mogą tego doświadczyć. Jak to jest, że liderzy polityczni w Polsce i na Węgrzech nie złożyli bezpieczeństwa kobiet na ołtarzu multikulturalizmu? Może oni wiedzą, że jesteśmy zobligowani do tego, żeby chronić konkretną kulturę w Europie Zachodniej? – pytała retorycznie w swoim filmie.
It’s almost as if Poland recognises it has a valuable culture, Western Europe was far too quick to let fall. #Poland pic.twitter.com/xmfI50pv2i
— Katie Hopkins (@KTHopkins) 20 września 2018
W przeszłości Katie Hopkins pisała m. in. dla „The Daily Mail” i „The Sun”, komentowała także wydarzenia w Europie dla Russia Today, gdzie próbowała przekonywać, iż „Putin nie jest potworem”. Wcześniej, w felietonach pisanych dla brytyjskiej prasy wspominała o konieczności „ostatecznego rozwiązania” kwestii muzułmanów w Europie. Z powodu swoich bezkompromisowych wypowiedzi, które często idą mocno pod prąd wobec głównego nurtu mediów, zyskała w Wielkiej Brytanii miano niezwykle kontrowersyjnej publicystki.
ac