Brytyjscy żołnierze nie dostaną na razie nowych odznak. Władze boją się chińskiego szpiegostwa Najnowsze wiadomości ze świata

Brytyjscy żołnierze nie dostaną na razie nowych odznak. Władze boją się chińskiego szpiegostwa

Brytyjscy żołnierze nie dostaną na razie nowych odznak. Opóźnienie wynika z tego, że mają być wyprodukowane w Chinach – i Ministerstwo Obrony boi się, że Chińczycy zainstalują w nich nadajniki GPS.

W Wielkiej Brytanii żołnierze noszą na beretach specjalne odznaki, tzw. cap badge. Są wyszywane w przypadku oficerów i wykonane z metalu w wypadku żołnierzy. Pozwalają na szybką identyfikację oddziału, do którego należy dany żołnierz. Część z nich zawiera w sobie koronę i inicjały monarchy. Wszystkie oznaki z koroną muszą być zmienione, bo królowa Elżbieta II używała jako symbolu korony św. Edwarda, ale król Karol III używa korony Tudorów.

Kontrakt na dostarczenie nowych odznak, o wartości 2,9 miliona funtów, dostała od współpracującej z Ministerstwem Obrony firmy Leidos firma Wyedean. To rodzinna firma, która od 1964 roku dostarcza elementy umundurowania siłom zbrojnym Wielkiej Brytanii i innych państw. Pojawił się jednak problem. Nowe odznaki mają być bowiem wyprodukowane częściowo w Chinach. Jak informuje Financial Times, brytyjski MON obawia się, że chińskie służby skorzystają z okazji i umieszczą w nich urządzenia umożliwiające namierzenie żołnierzy lub nadajniki GPS.

Te obawy sprawiły, że żołnierze nie dostaną na razie nowych odznak. MON ogłosił jedynie w lakonicznym komunikacie, że nowe odznaki zostaną kupione „kiedy ich wymogi zostaną sfinalizowane”. Leidos odmawia komentarzy dla mediów.

Susannah Walbank, dyrektor w Wyedean’s, powiedziała, że nadal czekają na zgodę na produkcję tych odznak. Dodała, że Chiny są częścią ich łańcucha dostaw od 15 lat i nigdy nie mieli wcześniej z tego powodu problemów. Rzecznik chińskiej ambasady w Londynie stwierdził, że te „spekulacje i oskarżenia są całkowicie bezpodstawne” i służą temu, żeby „wyolbrzymić zagrożenie ze strony Chin”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Financial Times Autor: WM
Fot. Linda Spashett Storye book

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij