Brytyjscy żołnierze jednak nie trafią na Ukrainę

Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak ujawnił, że Londyn na razie nie ma planu wysłania brytyjskich żołnierzy na Ukrainę. Wcześniej sekretarz obrony zasugerował, że będą tam szkolić Ukraińców.

Brytyjscy żołnierze szkolili Ukraińców przed wojną, ale wycofano ich z tego kraju tuż przed rosyjską inwazją. Mimo tego Wielka Brytania, jeden z najbliższych sojuszników Ukrainy, nadal prowadzi takie szkolenia – na swoim terytorium. W ciągu zeszłego roku w zorganizowanych przez Brytyjczyków pięciotygodniowych szkoleniach wzięło udział ok. 20 tysięcy Ukraińców, a Londyn zapowiada, że wyszkoli jeszcze co najmniej drugie tyle.

Nowy sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps powiedział w wywiadzie dla Sunday Times, że rozmawiał z dowódcami o powrocie brytyjskich instruktorów na Ukrainę, aby wznowić w tym kraju szkolenia. Dodał, że zmniejszyłoby to zależność tego państwa od brytyjskich i NATOwskich baz i poligonów.

Wkrótce potem do sprawy odniósł się premier Sunak. Podkreślił, że na razie nie ma żadnych planów wysłania brytyjskich żołnierzy na Ukrainę. Stwierdził na corocznej konferencji Torysów w Manchesterze, że Shapps mówił o hipotetycznej sytuacji w przyszłości, a nie obecnym konflikcie. „Ale to coś w dłuższej perspektywie, nie tu i teraz” – podkreślił – „Nie ma brytyjskich żołnierzy, którzy zostaną wysłani, by walczyć w obecnym konflikcie”.