Pewna rodzina najadła się strachu, kiedy bryła lodu spadła z nieba i uderzyła w dach ich domu. Podejrzewają, że oderwała się od samolotu.
Zdarzenie miało miejsce w środę w mieście Patterson w New Jersey. Paul i Sabrina Gomez siedzieli przy stojącym na ich podwórku stole. Ok. 9:30 rano usłyszeli świszczący dźwięk. Początkowo się nim nie przejęli. Kilka sekund później usłyszeli jednak bardzo głośny huk.
Okazało się, że w dach ich domu uderzyła ogromna bryła lodu. Siła uderzenia była tak duża, że lód przebił dach i podłogę poddasza. Uszkodził też ściany i izolację. Jego fragmenty spadły na podjazd ich sąsiada. Rodzina miała przy tym ogromne szczęście w nieszczęściu – stół, przy którym siedzieli, był oddalony o zaledwie trzy metry od miejsca, w które uderzył lód.
‘It smashed everything.’ Family escapes injury when block of ice crashes into home from the sky – News 12 New Jersey https://t.co/12OtJ7Jgko
— Family agent (@Family_agent) June 14, 2024
Gomezowie podejrzewają, że blok lodu oderwał się od przelatującego nad ich domem samolotu. Powiedzieli lokalnym mediom, że mieszkają pod bardzo ruchliwym korytarzem powietrznym. Zgłosili już tę sprawę Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), prosząc ją o przeprowadzenie w tej sprawie śledztwa.
FAA tłumaczy na swojej stronie, że samoloty mogą ulec oblodzeniu przy kontakcie z tzw. przechłodzoną wodą, która zmienia się w lód w kontakcie z maszyną. Dzieje się tak, gdy samolot leci między warstwą zimnego i ciepłego powietrza. Lód formuje się zwykle na krawędziach natarcia skrzydeł. Sytuacje, w których się odrywa i spada na ziemię, są niezwykle rzadkie, ale się zdarzają. W zeszłym roku taka bryła lodu, o wadze ok. 10 kg, przebiła dom małżeństwa z miasteczka Shirleh pod Bostonem. FAA nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie.