Brutalna pacyfikacja opozycji. Kilkanaście osób nie żyje Najnowsze wiadomości ze świata

Brutalna pacyfikacja opozycji. Kilkanaście osób nie żyje

Siły bezpieczeństwa Sudanu zaatakowały pokojowy protest opozycji demokratycznej w pobliżu stolicy Khartorum, otwierając ogień do protestujących i podpalając ich namioty. Według uczestników zginęło co najmniej 13 osób a setki innych zostało rannych.

Protesty w Sudanie wybuchły w grudniu zeszłego roku. Początkowo ich powodem były pogarszające się warunki ekonomiczne, ale szybko przerodziły się w demonstracje przeciwko prezydentowi Omarowi al-Bashirowi. Były w brutalny sposób tłumione przez rząd, ale nie ocaliło to prezydenta. Po stronie protestujących stanęło bowiem wojsko i 11 kwietnia usunęło go ze stanowiska. Protesty trwają jednak nadal bowiem po zdobyciu władzy w puczu i utworzeniu tymczasowego rządu junta nie pali się do oddania władzy cywilnemu rządowi tymczasowemu który zorganizuje wybory.

Według sudańskich aktywistów w poniedziałek rano wojsko zaatakowało uczestników protestu okupacyjnego w pobliżu stolicy. Żołnierze mieli otworzyć ogień do protestujących i podpalać ich namioty. Niejasna jest liczba ofiar śmiertelnych – BBC twierdzi, że do największego szpitala w okolicy trafiły zwłoki ośmiu osób jednak sami protestujący twierdzą, że było ich co najmniej trzynaście.

https://twitter.com/BenDoBrown/status/1135416807857315841

 

Tymczasowa Rada Wojskowa wypiera się pacyfikacji. Generał Shams al-Din stwierdził, że celem żołnierzy był obszar w pobliżu protestu „który od dawna był źródłem korupcji i negatywnych praktyk” i który miał negatywny wpływ na bezpieczeństwo obywateli, także uczestników protestu. Podkreślił jednak, że wojsko nie zaatakowało samego protestu, Niektórzy mieszkańcy Khartoum winą za masakrę obarczają Siły Szybkiego Wspierania – znaną z brutalności formację paramilitarną będącą częścią tzw. Dżandżawidów – milicji islamskich, które powstały podczas konfliktu w Darfurze i które są oskarżane o masakry na lokalnych chrześcijanach.

Przedstawiciele opozycji zadeklarowali, że po masakrze protestujących zrywają wszelkie próby porozumienia z wojskiem. Zadeklarowali również kampanię zakrojonego na szeroką skalę nieposłuszeństwa obywatelskiego która ma doprowadzić do upadku „zdradzieckiej i zabójczej rady wojskowej”.

Źródło: BBC Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij