“Brońcie naszych kościołów”. Dramatyczny apel szefa Solidarności

Po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z konstytucją w całej Polsce dochodzi do ataków na kościoły. Szef NSZZ Solidarność Piotr Duda wystosował apel do członków Solidarności prosząc aby zaczęli je chronić.

Po ogłoszeniu wyroku feministki, lewica i LGBT zorganizowała w całym kraju nielegalne manifestacje. Ich furia szybko obróciła się przeciwko kościołom. Doszło do dewastacji wielu świątyń. W końcu wierni wobec zaskakującej bierności policji sami zaczęli strzec ich przed wściekłą tłuszczą. Szczególnie aktywne okazały się tutaj środowiska narodowe i kibicowskie, których sympatycy stawali przed kościołami i nie dopuszczali do nich wandali.

Duda zaapelował o podobne zaangażowanie do członków i sympatyków Solidarności. „Zwracam się do Was z gorącym apelem – brońcie naszych Kościołów. Angażujcie się w ochronę świętości Mszy Świętych, przeciwdziałajcie profanacjom symboli religijnych i naszych Świątyń.” – napisał w opublikowanym przez Tygodnik Solidarność apelu – „Nie pozwólcie, aby Kościół, na który zawsze mogliśmy liczyć, wobec bezprecedensowych napaści pozostał dzisiaj osamotniony.”.

Duda przypomniał, że Kościół zapewnił Solidarności ogromne wsparcie w jej walce z komunizmem. Efektem tej walki jest między innymi to, że dzisiaj każdy może swobodnie protestować. Duda podkreślił, że także związkowcy wielokrotnie korzystali z tego prawa. „Ale każda wolność ma swoje granice, a tą granicą są prawa i wolności innych ludzi. W tym prawo do swobodnego wyznawania swojej wiary” -napisał – „To się nazywa t-o-l-e-r-a-n-c-j-a!”.

Duda stwierdził, że profanując kościoły, figury czy zakłócając msze święte demonstranci już dawno przekroczyli granice dopuszczalnego protestu, a poziom ich agresji zmusza katolików do obrony. Dlatego zaapelował o wstępowanie do Straży Narodowej czy innych podobnych organizacji strzegących kościołów przed lewackim zbydlęceniem oraz o bycie w kontakcie z proboszczami. „Kiedyś my mogliśmy liczyć na ich pomoc, dzisiaj oni tej pomocy od nas potrzebują” – podkreślił.