Ostatnich kilka miesięcy nie jest łatwych dla Krzysztofa Brejzy, przeciwko któremu padły oskarżenia o kierowaniem oraz organizowaniem tzw. wydziału nienawiści w Inowrocławiu czy też profilem SokuzBuraka. Polityk Platformy Obywatelskiej zaprzecza jednak tym doniesieniom twierdząc, że padł ofiarą “manipulacji propisowskich portali”.
–Nie organizowałem żadnego wydziału nienawiści (w ratuszu w Inowrocławiu – red.). Nie kierowałem żadnym SokiemzBuraka. To wierutne manipulacje, kłamstwa i bzdury – mówił poseł PO Krzysztof Brejza w rozmowie z portalem Gazeta.pl. Polityk uważa, że za to “wierutne” kłamstwo odpowiadają portale przychylne Prawu i Sprawiedliwości, zwłaszcza TVP Info – Te materiały są bardzo sprytnie montowane, bardzo sprytnie montowane. Ten kombajn nienawiści, kombajn hejtu uruchomiony jest z dużą dozą premedytacji. Nie ukrywajmy – TVPiS też ma bardzo dobrych prawników i te materiały są tworzone w sposób bardzo sprytny. Natomiast ja pozywam, ja się nie boję. Będę dochodził do prawdy. Będę bronił swojego dobrego imienia i za kłamstwa ci ludzie odpowiedzą.
Jakiś czas dziennikarze tygodnika “Sieci” ujawnili, iż jednym z autorów profilu SokuzBuraka, słynące z antypisowskich wpisów oraz grafik, stoi Mariusz Kozak-Zagozda, mężczyzna zatrudniony w stołecznym ratuszu, a także przez Platformę Obywatelską. Ślady prowadziły również do Krzysztofa Brejzy, który zgodnie z niektórymi doniesieniami miał kierować pracami wspomnianej strony.
Dodatkowo portal TVP Info ujawnił, iż w inowrocławskim ratuszu miejskim zarządzanym przez ojca posła PO, Ryszarda, działał Wydział Promocji i Komunikacji Społecznej, który miał być odpowiedzialny za chwalenie Brejzów przy jednoczesnym procederze stosowania mowy nienawiści wobec adwersarzy politycznych, głównie z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Przez miejscowych urzędników WPiKS był potocznie nazywany “wydziałem nienawiści”.