Dzieci gdańskie trzeba ratować przed projektami seksualizacji i sodomizacji życia publicznego oraz genderyzacji – powiedział w czwartek kandydat na prezydenta Gdańska Grzegorz Braun. “Żadnego tęczowego Gdańska” – oświadczył.
Reżyser filmów dokumentalnych Grzegorz Braun, startujący w wyborach na prezydenta Gdańska z KWW Grzegorza Brauna, powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że w Gdańsku musi być szczególnie wyraziście artykułowana kwestia suwerenności Rzeczypospolitej oraz kwestia “suwerenności rodziny”. “Prawa rodzicielskie żadną miarą nie powinny być gwałcone, naruszane, kwestionowane, nie daj Boże przez władzę miejską. A zatem, żadnego tęczowego Gdańska, żadnego wolnego miasta Gdańska – tego konceptu, którym brzydko się bawią elity gdańskie postpeerelowskie w ostatnich latach i dekadach” – podkreślił Braun.
“Dzieci gdańskie trzeba ratować przed projektami seksualizacji, sodomizacji życia publicznego, genderyzacji, wprowadzonej już nie kuchennymi drzwiami tylko frontowymi (…) do szkół pod oszukańczym hasłem równości. Otóż żadnych pakietów, modeli równościowych, ja tutaj na pewno nie podpiszę i tę gwarancję daję gdańszczanom” – zapowiedział kandydat.
Pytany, co jeszcze chciałby zmienić w Gdańsku, Braun powiedział że “przede wszystkim trzeba dać żyć ludziom, a nie tylko mafiom, służbom i lożom”. “Gdańsk, Trójmiasto, to znane – może nie na cały świat, ale w naszej części kontynentu – żerowisko mafii, służb i lóż” – mówił Braun. Jak dodał, “największym dramatem jest uwikłanie w te sprawy przedstawicieli elity gdańskiej”.
“Dla wszystkich jest chyba zrozumiałe, że demontażu układu gdańskiego, może dokonać wyłącznie ktoś spoza tego układu i w tej mierze jestem do usług wszystkich gdańszczan i wszystkich rodaków” – podkreślił.
Pytany do kogo głównie chce trafić w swojej kampanii wyborczej, Braun powiedział: “Staram się nie dzielić Polaków na kategorie. Nie ma równych i równiejszych, nie ma lepszych i gorszych. Ważne jest to, jaki jest nasz stosunek do tego, co najważniejsze, najpiękniejsze i najświętsze – do wiary, rodziny i własności”.
“Myślę, że bardzo konkretnym przykładem obłędu, hańby, bredni, a więc zła, które się dokonuje w sferze publicznej, jest fakt, iż port lotniczy w tym mieście dalej nosi imię człowieka, który za pieniądze donosił sowieckiej, polskojęzycznej bezpiece na własnych kolegów. To jest proszę państwa doprawdy niezwykłe, że elity gdańskie pozwalają sobie na przedstawianie tak nędznych kreatur jako wzorców osobowych, jako bohaterów naszej historii” – powiedział kandydat.
Przedstawiciele komitetu wyborczego Brauna poinformowali na konferencji, że z przekazanych w środę Miejskiej Komisji Wyborczej w Gdańsku ponad 5,7 tysiąca podpisów pozytywnie zostało zweryfikowanych prawie 5,4 tysiąca. Tym samym komitet przekroczył wymaganą do rejestracji kandydata liczbę trzech tysięcy podpisów.
Wcześniej tą samą procedurę pozytywnie przeszły też podpisy złożone przez bezpartyjny komitet “Wszystko dla Gdańska”, który wystawia w wyborach pełniącą dziś obowiązki prezydenta miasta Aleksandrę Dulkiewicz a także podpisy złożone przez KWW “Odpowiedzialni-Gdańsk”, który zgłosił na prezydenta działacza katolickiego i przedsiębiorcę budowlanego Marka Skibę.
Przedterminowe wybory na prezydenta Gdańska odbędą się w niedzielę 3 marca. Rozporządzenie w tej sprawie podpisał premier Mateusz Morawiecki. Jest to wynik wygaśnięcia mandatu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zmarł 14 stycznia, po tym jak dzień wcześniej został zaatakowany nożem przez 27-letniego Stefana W. podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 53-letni Adamowicz był prezydentem Gdańska od 1998 r. Aleksandra Dulkiewicz była jego I zastępcą.