Roberto, brat legendarnego bossa narkotykowego Pablo Escobara, zapowiedział rewolucję na rynku smartfonów. Wiele wskazuje, że to oszustwo.
Escobar przez lata był księgowym swojego znacznie słynniejszego brata. W 1984 roku założył firmę inwestycyjną Escobar Inc. Jego firma ogłosiła właśnie, że chce wejść na rynek nowoczesnych smartfonów z nowym produktem – składanym smartfonem Fold 1.Najbardziej charakterystyczną cechą nowego produktu jest to, że można go złożyć na pół. Escobar twierdzi, że jego firma stworzyła ekran nie ze szkła a ze specjalnego, stworzonego przez nich samych plastiku, który jest znacznie trwalszy. Jego zdaniem nowy telefon będzie można zniszczyć wyłącznie przy pomocy ognia. Uwagę zwróciła również kampania reklamowa, do której zaangażowano półnagie modelki.
Podane na stronie internetowej parametry techniczne sugerują, że nowy telefon to solidna klasa średnia. Reklamowany przez skąpo odziane modelki telefon ma mieć m.in. ekran AMOLED, dwa aparaty, skaner odcisków palców czy obsługę dwóch kart SIM. Jest dostępny w dwóch wersjach – z 6 gb RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej oraz 8 GB RAM i 512 GB pamięci.
To, co najbardziej zwróciło uwagę, to wyjątkowo niska cena. Nowy telefon w preorderze kosztuje bowiem zaledwie 1350 PLN za słabszą i 1930 PLN za droższą wersję. Escobar twierdzi, że udało mu się ją uzyskać dzięki rezygnacji z pośredników i sprzedaży bezpośredniej. Liczy, że dzięki temu puści z torbami firmę Apple. Ogłosił również, że poda producenta iPhonów do sądu
Tak niska cena wzbudziła liczne podejrzenia. Składane smartfony to bardzo świeża technologia, nadal sprawiająca dużym i doświadczonym producentom ogromne problemy i wiążące się z nimi koszty R&D. Sprzedawanie tego typu produktu opracowanego od podstaw za takie pieniądze jest kompletnie nieopłacalne, Escobarowi nie zwróciłyby się nawet poniesione koszty. Co innego, gdyby nie on zapłacił za jego opracowanie. I wiele wskazuje, że właśnie z taką sytuacją mamy tutaj do czynienia.
Pod koniec zeszłego roku chiński producent elastycznych ekranów Royole wprowadził na lokalny rynek składany smartfon Flexpai. Jego parametry techniczne są identyczne do tych, którymi chwali się Escobar. Oba produkty wyglądają również niemal identycznie, jedyną widoczną różnicą jest kolor obudowy.
Royole chciało podbić swoim produktem – który w momencie premiery był jedynym dostępnym na rynku telefonem tego typu – zachodnie rynki. Zaprezentowali Flexpai w styczniu tego roku na największych na świecie targach elektroniki CES w Las Vegas. I to było końcem tych planów. Recenzenci, którzy mogli go tam przetestować, podkreślali bowiem, że sama koncepcja jest ciekawa, ale całkowicie niepraktyczna i niewygodna w codziennym życiu. Zwracali również uwagę, że sam telefon działa wybitnie wolno a jego jakość wykonania pozostawia bardzo wiele do życzenia. CES 2019 zabił ten produkt, nigdy nie trafił do sklepów.
Flexpai według zapowiedzi producenta miał być czterokrotnie droższy od produktu reklamowanego przez Escobara. Można jednak założyć, że ten kupił od chińskiej firmy zalegające w magazynach Flexpaie, które nigdy nie trafiły do sklepów, i teraz próbuje sprzedać je korzystając z magii nazwiska. Nie byłby to skądinąd pierwszy taki przypadek. Jakiś czas temu głośno było o raperze Soulja Boy, który wypuścił serię sygnowanych swoim nazwiskiem konsol do gier. Szybko odkryto, że te konsole to tak naprawdę tanie chińskie produkty, które dodatkowo łamały prawa autorskie twórców gier.