Brakuje ochotników do badań nad amantadyną Najnowsze wiadomości z kraju

Brakuje ochotników do badań nad amantadyną

Trwają obecnie międzynarodowe badania nad skutecznością amantadyny w leczeniu COVID-19. Okazuje się jednak, że prowadzący je nie mogą znaleźć ochotników.

Amantadyna to lek przeciwwirusowy stosowany w leczeniu i profilaktyce grypy typu A. Jest stosowana także w leczeniu choroby Parkinsona. Podczas pandemii chińskiego koronawirusa pojawiły się również doniesienia, że pomaga ona w leczeniu COVID-19. Wiele osób zaczęło więc stosować ją na własną rękę, chociaż większość lekarzy przestrzegała przed takim postępowaniem.

Szef Katedry i Kliniki Neurologii SPSK 4 Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Konrad Rejdak i jego zespół weszli w skład międzynarodowego konsorcjum prowadzącego badanie nad skutecznością amantadyny i jej pochodnych w leczeniu SARS-CoV-2. Profesor Rejdak wyznał mediom, że mają problemy z rekrutacją ochotników do tych badań. Jak na razie zgłosiło się kilkadziesiąt osób, a aby badanie miało sens musi to być ok. 100-200 osób.

Pytany o wyniki dotychczasowych badań prof. Rejdak powiedział, że ich podanie jest na razie niemożliwe gdyż badanie ma formułę zaślepioną. Dokonanie analiz statystycznych będzie więc możliwe po osiągnięciu wymaganej liczby osób. Rejdak ma nadzieję, że stanie się to do końca czerwca.

W Polsce badania nad amantadyną są prowadzone w Lublinie, Warszawie, Rzeszowie, Wyszkowie i Grudziądzu. Rozpoczęły się na początku kwietnia. W ramach konsorcjum bliźniacze badania są prowadzone także w Danii. W jego skład wchodzą też inne europejskie ośrodki, m.in. niemieckie Towarzystwo Maxa Plancka czy uniwersytety w Kopenhadze, Barcelonie, Atenach czy Leuven.

Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij