Ten proces może być przełomowy. Okazuje się, że nie można bezkarnie obrażać boysbandów – nawet jeśli są… wirtualne.
Przekonał się o tym pewien użytkownik mediów społecznościowych, któremu sąd w Seulu nakazał zapłatę 500 tys. wonów (ok. 360 dolarów) za zniesławienie członków wirtualnego zespołu K-popowego Plave — podała BBC. To jeden z pierwszych wyroków dotyczących ochrony wizerunku wirtualnych idoli.
Członkowie Plave to cyfrowe awatary, których głos i ruch tworzą anonimowi artyści za pomocą technologii motion-capture. Internauta opublikował obraźliwe komentarze, sugerując m.in., że osoby za awatarami mogą być „brzydkie w rzeczywistości”. Sąd uznał, że choć postacie są fikcyjne, mogą być utożsamiane z prawdziwymi ludźmi, a więc ich znieważanie jest formą zniesławienia.
Agencja Vlast, reprezentująca zespół, domagała się większego odszkodowania i zapowiedziała apelację, wskazując na precedensowy charakter sprawy.