Błaszczak ma już dosyć MON? Padły nazwiska potencjalnych następców

Część mediów donosi, iż Błaszczakowi powinna przypaść w zamian jedno z dwóch stanowisk – albo jako szefa Najwyższej Izby Kontroli albo zastępując marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego. Zdaniem „Newsweeka” szef MON ma się źle czuć na obecnym stanowisku. Podobno chciał podać się do dymisji wcześniej, ale został przekonany przez Andrzeja Dudę do pozostania dłużej. Jednak zdaniem tygodnika polityk nie będzie sprawował obecnej funkcji do końca kadencji.

-Błaszczak nie polubił wojska. Nie ma w nim żadnego zapału. Nie chce poznać wojska – pisze „Newsweek”. 

Dziennikarze gazety zasięgnęli także opinii wysokiej rangi oficera, który nie ma za dobrej opinii o obecnym szefie MON. Wojskowy o wiele lepiej oceniał pracę poprzednika Błaszczaka, Antoniego Macierewicza, który „budził obawy”. 

– Skoro taki mocny zawodnik jak Antoni Macierewicz poleciał na pysk, to jakie znaczenie ma taka “galareta”, czyli obecny minister!  – ocenia oficer

Jego pracę w resorcie ma także źle odbierać sam Mateusz Morawiecki, zwłaszcza po nieudanym planie zakupu australijskich fregat Adelaide. Dymisja Błaszczaka miałaby nastąpić jeszcze we wrześniu. Media spekulują na temat ewentualnych następców Błaszczaka. Głównie padają dwa nazwiska – Michała Dworczyka oraz Michała Jacha. Pierwszy z nich jako Szef Kancelarii Rady Ministrów blisko współpracował z Macierewiczem i zna doskonale schematy wojska. Z kolei Jach jest zawodowym wojskowym i szefem sejmowej komisji obrony narodowej, a także bliskim współpracownikiem Joachima Brudzińskiego.

JD/ WP/ Newsweek