Blamaż TVN. Widzowie wściekli

“Niestety, nie da się tego słuchać”, Dramat!”, “TVN po coś ty się narodził w 1997??? Żeby taki niski poziom prezentować???” – to tylko niektóre komentarze, które możemy przeczytać na facebookowym profilu stacji z Wiertniczej. I co ciekawe, wcale nie są to komentarze dotyczące treści politycznych czy informacyjnych, a sztandarowego projektu rozrywkowego, jakim miał być Top of the Top Sopot Festival 2024, czyli dawny Festiwal w Sopocie.  

TVN najwyraźniej pozazdrościł Telewizji Polskiej blamażu, który ta zaserwowała nam podczas tegorocznego festiwalu w Opolu, choć poprzeczka była podniesiona wysoko. Widzowie, którzy  19 i 20 sierpnia zasiedli przed telewizorami do oglądania (i słuchania) tegorocznego Top of the Top Sopot Festival 2024 zgodnie przyznają, że pod względem technicznym zafundowano im fuszerkę.

“Jestem stary i głuchy. Ale jakość dźwięku to ohyda. Robią tylko krzywdę wykonawcom i samym muzykom. Realizatorzy są bardziej głusi ode mnie?”,  “Niestety nie da się znowu tego słuchać….taki pogłos i takie dudnienie, że uszy bolą…”, “Zenada i nuda……juz nie wiem czy gorszy sopot czy byla eurowizja……jak juz inni mowili, dzwiek masakra, lepszy mam na YouTube z komorki, a te pseudo gwiazdy……to brak slow……” – grzmią internauci w komentarzach.

Dodatkowo widzowie zwracają uwagę na słaby poziom zaproszonych gwiazd (z wyjątkiem Agnieszki Chylińskiej, która dla odmiany jest chwalona), występy z playbacku, czy nadmiar reklam.  Oberwało się m.in Robertowi Gawlińskiemu, Kasi Kowalskiej, Krzysztofowi Zalewskiemu czy Natalia Schroeder. Oglądający podkreślają brak nowych hitów, miałkość tekstów, lekceważenie publiczności, a nawet ubiór gwiazd. “Gdzie się podziały dawne Sopoty. Gdzie był wdzięk, szyk i elegancja” – czytamy w jednym z komentarzy. “Teraz festiwale to dno ciekawe czy za 5 10 będą te piosenki czy krzyki pamiętać” – wtóruje kolejny.

Nic dziwnego, widzowie przyzwyczajeni do dawnych standardów “Sopotu”, który za komuny był naszym oknem na świat (i ze świata) widzą teraz przaśny, nudnawy spektakl, na jedno kopyto, który dodatkowo pognębiają za długie pasma reklamowe.  Zresztą, niech podsumowaniem będą słowa tych, którzy na to patrzyli:

“TVN zabija festiwal reklamami. To jest nie do zniesienia. Bloki reklamowe dłuższe niż występy. Traktujecie ludzi jak debili”, “Znowu reklamy zachęciły mnie do przełączenia programu i tym oto sposobem obejrzałam wspaniałą “Zupę nic”… Ale jak czytam nic mnie nie ominęło, zresztą tak jak wczoraj… Teraz patrzę na słowiki i słucham jak prowadzący reklamuje swój nowy program 🤦🤦🤦 masakra!!! TVN po coś ty się narodził w 1997??? Żeby taki niski poziom prezentować???”