W piątek sejm przyjął poprawki senatu dotyczące specustawy o budowie Muzeum Westerplatte. Teraz potrzebny jest tylko podpis prezydenta.
Specustawa zakłada budowę na terenie Wojskowej Składnicy Tranzytowej plenerowego oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz renowację istniejących tam zabytków. Ustala również zasady zabezpieczenia pola bitwy przed zniszczeniem i utrzymania tam porządku i czystości.
Specustawa wywołała ożywione dyskusje. Grunty na półwyspie Westerplatte należą do kilkunastu właścicieli – Straży Granicznej, prywatnych i państwowych firm etc. Większość z nich jest jednak własnością gdańskiego samorządu. I to właśnie władze Gdańska zaczęły protestować przeciwko „zawłaszczeniu” ich przez rząd. Argumenty prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz szybko podchwyciła opozycja. „To nie jest ustawa o budowaniu czegokolwiek, o powstaniu muzeum” – mówiła w sejmie Agnieszka Pomaska z PO – „to ustawa o tym, żeby PiS mógł zagarnąć teren Westerplatte”.
„Przeprowadzacie to skróconą ścieżką legislacyjną, bez konsultacji, po to, żeby jak najmniej osób się o tym dowiedziało. Co chcecie ukryć?” – wtórowała jej posłanka Małgorzata Chmiel – „Wszyscy wiemy, że chcecie zawłaszczyć ten teren na obchody 80-;ecia wybuchu II Wojny Światowej i urządzić tam swoją własną ekspozycję”.
Tu chce pani świętować? Tak @Dulkiewicz_A dba o Westerplatte: pic.twitter.com/ZhfiSJG4gB
— Wesky 🇵🇱 (@wwessky) July 16, 2019
Przedstawiciele strony rządowej od początku argumentują, że głównym powodem wprowadzenia specustawy jest to, że władze Gdańska zupełnie nie dbają o znajdujące się na Westerplatte zabytki i pozwalają, aby stopniowo zmieniały się w ruinę. „Rząd polski widząc, że przez ponad ćwierć wieku miejscowy samorząd nie radzi sobie z zagospodarowaniem tego terenu, nie radzi sobie z urządzeniem tam godnego upamiętnienia, które byłoby właściwe (…) Jeżeli sobie samorząd z tym nie poradzi, poradzi sobie z tym rząd polski” – mówił wiceszef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin – „Jeżeli ktoś wszczyna wojny w tak świętym miejscu jak Westerplatte to niestety samorząd lokalny występuje przeciwko rządowi polskiemu”.