Najnowsze wiadomości ze świata

“Bill Clinton lubi młode dziewczynki”. Ujawniono szokujące dokumenty sądowe

Sąd ujawnił nazwiska osób zamieszanych w sprawę finansisty-pedofila Jeffreya Epsteina. W dokumentach sądowych znalazły się m.in. szokujące informacje o byłym prezydencie USA.

Dokumenty dotyczą sprawy, jaką Virginia Giuffre, jedna z ofiar Epsteina, wytoczyła jego asystentce Ghislaine Maxwell, zakończonej ugodą pozasądową. Ich treść była już znana, ale ocenzurowano w nich wszystkie nazwiska. Sąd uznał jednak w grudniu, że nie ma podstaw prawnych do dalszej cenzury i większość tych nazwisk – z nielicznymi wyjątkami, jak np. niepełnoletnie ofiary – ma zostać ujawniona. Ujawniono je w środę.

Największe emocje budzi oczywiście nazwisko Clintona. Już kilka dni temu amerykańskie media doniosły, że występuje w tych dokumentach ponad 50 razy. Przyjaźń Clintona z pedofilem nie była od dawna tajemnicą – wiadomo, że się spotykali, a jego pilot zeznał, że Clinton często latał jego prywatnym samolotem, nazwanym Lolita Express. Giuffre zeznała też, że co najmniej raz był na jego prywatnej wyspie na Bahamach, gdzie miało dochodzić do orgii z niepełnoletnimi dziewczynami.

Najbardziej szokującym fragmentem z odtajnionych dokumentów jest zeznanie Johanny Sjoberg, jednej z ofiar Epsteina. Zapytana przez prawniczkę Giuffre, kobieta stwierdziła, że wiedziała o tym, że Epstein miał związki z Clintonem, ale o tym, że się przyjaźnią, dowiedziała się dopiero z prasy. Następnie wyznała, że Epstein raz miał jej powiedzieć, że Clinton „lubi je młode”.

W reakcji na te dokumenty rzecznik byłego prezydenta opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie. Stwierdził, że jego szef nic nie wiedział o przestępstwach pedofilskich, za które Epstein został skazany na Florydzie i tych, za które miał stanąć przed sądem. Dodał, że jego szef leciał jego samolotem cztery razy z powodu obowiązków w swojej fundacji, i zawsze towarzyszyli mu agenci Secret Service i współpracownicy. Stwierdził też, że w 2002 roku odwiedził go w jego nowojorskim biurze i apartamencie, ale nie rozmawiał z nim od ponad dekady i nigdy nie był w jego pozostałych posiadłościach i na jego wyspie.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij