Biden pochwalił Trumpa za szczepionki

Joe Biden przyznał, że administracja Donalda Trumpa zrobiła wiele aby powstały szczepionki na COVID-19. Trump nie ukrywał, że jest tym zaskoczony.

We wtorek prezydent Biden ogłosił swój plan walki z Omikronem, który według CDC stanowi już 73% wszystkich diagnozowanych w USA przypadków infekcji chińskim koronawirusem. W wysoce niecodziennym ruchu pochwalił administrację Trumpa za jej zasługi w walce z pandemią. „Dzięki poprzedniej administracji i naszemu środowisku naukowemu Ameryka jest jednym z pierwszych państw które dostało szczepionkę” – powiedział – „Dzięki mojej administracji, ciężkiej pracy Amerykanów sprawiliśmy, że Ameryka jest wśród światowych liderów szczepień”.

Takie słowa z ust Bidena były bardzo zaskakujące. Po objęciu władzy jego administracja twierdziła bowiem, że Trump nie zostawił im żadnego planu szczepień. To jak się okazało było fake newsem i nawet doktor Fauci publicznie to dementował. Mimo tego później Demokraci wielokrotnie krytykowali Trumpa i to jak walczył z pandemią. W wywiadzie dla Fox News Trump nie ukrywał, że jest tym bardzo zaskoczony. „Bardzo to doceniam… Byłem zaskoczony jak to usłyszałem” – powiedział – „Myślę, że to wspaniała rzecz i sprawi, że wiele osób będzie bardzo szczęśliwa”.

Trump w maju zeszłego roku rozpoczął Operację Prędkość Warpowa – partnerstwo publiczno-prywatne którego celem było jak najszybsze opracowanie i wprowadzenie na rynek szczepionek na COVID-19. Wielu ekspertów uważa, że to właśnie sukces tego programu sprawił, że zostały one opracowane w tak absolutnie rekordowym tempie. Trump podpisał też rozkaz prezydencki który zabraniał eksportu szczepionek dopóki nie starczy ich dla wszystkich Amerykanów. Biden cofnął ten rozkaz dopiero wtedy, kiedy w USA skończyły się problemy z zaopatrzeniem i szczepionkę mógł dostać każdy chętny.

Trump potwierdził też, że sam wziął już trzecią dawkę. Po raz kolejny zachęcił do szczepień ale powtórzył też, że nie jest zwolennikiem nakazów. Jego zdaniem znacznie skuteczniejsze będzie namawianie do zaszczepienia się na COVID. „Wydaje mi się, że tak naprawdę to pytanie o ton” – powiedział – „To pytanie o zaufanie”.