Takich emocji w reaktywowanym niedawno teleturnieju “Koło Fortuny” nie było już dawno. Bibliotekarka Katarzyna Frankowicz-Mucha z Torunia rozbiła bank i wygrała rekordową kwotę. Jak sama przyznała: miała szczęście i być może pomógł jej patron miasta – Mikołaj Kopernik.
– Jaka tam wiedza, ja miałam po prostu szczęście. Są 24 koperty. Tylko w jednej z nich jest 100 tysięcy. No i ja tą kopertę wylosowałam. Łatwo policzyć jakie jest prawdopodobieństwo, że wylosuje się tą kopertę z taka kwotą. W Kole Fortuny trzeba mieć szczęście i trochę sprytu. Ja pierwszy raz wystąpiłam w teleturnieju. W tym teleturnieju jak nie masz szczęścia, to nie wygrasz. Sama wiedza nie wystarczy. Bo przecież możesz mieć wiedzę, a jak zakręcisz kołem, to może wypaść ci bankrut. To pole powinno być zakazane – mówi z rozbrajającą szczerością w rozmowie z “Super Expressem” pani Katarzyna Frankowicz-Mucha.
Pani Frankowicz-Mucha wygrała w “Kole Fortuny” ponad 107 tys. złotych. Co ciekawe był to 1473 odcinek w historii teleturnieju. I tu pojawia się gratka dla numerologów. Bowiem to właśnie w oku 1473 w Toruniu urodził się jeden z największych polskich naukowców Mikołaj Kopernik, a pani Katarzyna, jak poinformował “Super Express” pracuje w bibliotece jego imienia, który został oddany do użytku w 500 rocznicę urodzin kanonika. Co ciekawe, w tym roku obchodzimy 550 rocznicę urodzin naszego wybitnego astronoma.
Głównymi dwoma miejscowościami, z którymi związany jest Kopernik jest Frombork, gdzie przez lata astronom pełnił swoją posługę i powstawały jego największe dzieła i gdzie znajduje się jego grób, oraz właśnie Toruń.