Białoruskie linie lotnicze nie będą już wozić nielegalnych imigrantów

Białoruskie linie lotnicze Belavia nie będą przyjmować na pokład pasażerów z Iraku, Jemenu i Syrii, którzy chcą przelecieć z Dubaju na Białoruś.

Belavia w komunikacie zapewniła, że nie wykonywali regularnych ani czarterowych lotów do Afganistanu, Iraku, Jemenu i Syrii. Ich samoloty kursują jednak między Dubajem i Mińskiem. Początkowo zainteresowanie tymi lotami było minimalne i korzystali z nich głównie białoruscy turyści. Ostatnio jednak wzrosło tak bardzo, że ich liczbę zwiększono z trzech do pięciu tygodniowo.

Teraz Belavia zapewnia, że nie będzie przyjmować na pokład tych lotów obywateli Afganistanu, Jemenu, Iraku i Syrii. W związku z tym wprowadzi bardziej intensywne kontrole dokumentów przy rejestracji pasażerów. W związku z „zwiększonym zainteresowaniem mediów” zwiększyli też kontrole przepisów wizowych i migracyjnych na wszystkich kierunkach.

W piątek Belavia poinformowała też, że obywatele Iraku, Jemenu i Syrii nie będą wpuszczani na pokład ich maszyn latających z Turcji. Z zamieszczonej na stronie przewoźnika informacji wynika, że podjęli tę decyzję po prośbie tureckiego rządu. Weszła w życie 12 listopada. Wcześniej minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau rozmawiał telefonicznie ze swoim tureckim odpowiednikiem Mevlutem Cavusoglu a w czwartek Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Turcji wprowadziła zakaz sprzedaży biletów obywatelom tych państw udającym się na Białoruś.

Unia Europejska i USA nie wykluczają, że linie lotnicze pomagające w transporcie nielegalnych imigrantów na Białoruś będą obłożone sankcjami. Wcześniej o wstrzymaniu lotów do Mińska poinformowała syryjska linia Cham Wings Airlines.