Bernie Sanders nie chce ujawnić dokumentacji medycznej Najnowsze wiadomości ze świata

Bernie Sanders nie chce ujawnić dokumentacji medycznej

Bernie Sanders, obecny faworyt do otrzymania nominacji Partii Demokratycznej obiecywał kilka miesięcy temu, że ujawni swoją dokumentację medyczną. Teraz wycofuje się z tej obietnicy.

W amerykańskim prawie nie ma żadnego przepisu, który nakazywałby prezydentowi lub kandydatowi na prezydenta ujawnienie swojej dokumentacji medycznej. Zwyczajowo jednak politycy – zwłaszcza ci starsi – i tak to robią, podobnie jak dzieje się w wypadku zeznań podatkowych. Donald Trump złamał tą zasadę i nie ujawnił ani jednych ani drugich. Co więcej dwa tygodnie po inauguracji miał rzekomo wysłać agentów Secret Service do gabinetu swojego lekarza aby je skonfiskowali.

W wypadku Trumpa nie było żadnych powodów do podejrzeń, że ma problemy ze zdrowiem. Pomimo tego sprawa wywołała skandal i przez jakiś czas nie schodziła z czołówek gazet. Socjalistyczny kandydat na prezydenta Bernie Sanders – skądinąd starszy do Trumpa – obiecał więc we wrześniu zeszłego roku, że nie będzie trzymał swojej dokumentacji medycznej w tajemnicy i opublikuje ją jeszcze przed prawyborami.

Prawybory już się jednak zaczęły a Sanders jak na razie niczego nie opublikował. Dziennikarz MSNBC Chuck Todd postanowił go o to spytać, Sanders jednak próbował zbyć go ogólnikami. Stwierdził między innymi, że jego sztab udostępnił tyle samo informacji, co sztaby innych kandydatów.
Problem w tym, że Sanders miesiąc po złożeniu obietnicy upublicznienia dokumentacji medycznej dostał zawału serca podczas jednego ze spotkań z wyborcami. Kiedy Todd zwrócił mu uwagę, że żadnego z pozostałych kandydatów nic takiego nie spotkało Sanders stwierdził jedynie, że żaden z innych kandydatów tak ciężko nie pracuje. Kiedy dziennikarz naciskał Sanders podkreślił, że opublikował przecież list swoich lekarzy, w którym stwierdzili, że jest zdrowy i w pełni sił.

Problem w tym, że jakiś czas temu to samo zrobił Donald Trump. Wtedy nie zmniejszyło to krytyki z jaką się spotykał. Argumentowano, że list ten jest niewiarygodny gdyż został napisany przez osobę, którą Trump zatrudnia. Czy taka sama krytyka spotka teraz Sandersa? Mało kto w to wierzy.

Źródło: Breitbart Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij