Poseł Platformy Obywatelskiej Waldy Dzikowski postanowił “pomóc” Polsce w trwającym obecnie kryzysie paliwowym i zachęcić Polaków, by masowo rzucili się na stacje benzynowe i tankowali paliwo. Nic wszak tak nie stabilizuje sytuacji cenowej jak chaos i zwiększony popyt. Dzikowski zasugerował, że polski gigant naftowy przygotowuje się do znacznego podniesienia cen, czego dowodem mają nowe wyświetlacze na stacjach Orlenu. Biuro prasowe koncernu odpowiedziało.
– Orlen już przygotowany na “jedynkę” z przodu na wyświetlaczach – po lewej wyświetlacz stacji w marcu, po prawej w czerwcu. Zdjęcie ePoznań – napisał na Twitterze polityk PO, i jak można się było spodziewać, pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy, a sam tweet natychmiast został podany przez setki osób.
Orlen już przygotowany na "jedynkę" z przodu na wyświetlaczach – po lewej wyświetlacz stacji w marcu, po prawej w czerwcu.
Zdjęcie ePoznań pic.twitter.com/PQBpo9KPzn
— Waldy Dzikowski (@waldydzikowski) June 2, 2022
Polacy, którzy w ostatnich dniach mierzą się z rosnącymi cenami paliwa, wpadli w panikę. Od wczoraj tłumnie ruszyli na stacje benzynowe, nie szczędząc przykrych słów pod adresem PiS, premiera Morawieckiego i prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Cel polityka PO został osiągnięty – dokopał rządowi. Szkoda tylko, że przed publikacją swojego wpisu nie zapytał o faktyczne przyczyny zmiany wyświetlaczy i nie napisał, ze nie jest to masowa akcja. Jako poseł ma przecież mnóstwo możliwości, by takie fakty zweryfikować.
Do sprawy odniósł się jednak sam Orlen, który w przesłanym oświadczeniu poinformował, że sugestie Dzikowskiego są wyssane z palca.
“Uprzejmie informujemy, że PKN ORLEN na dwóch MOP-ach w okolicach Łodzi PKN ORLEN testuje możliwość prezentacji na pylonach cenowych dodatkowych informacji dla kierowców. Chodzi m.in o oznaczenia i symbole paliw zgodne z unijnym przepisami. Nowe pylony pojawią się również na stacjach w Krakowie, ale w tym przypadku wymiana ma związek ze zmianą lokalnych przepisów, a konkretnie z tzw. uchwałą krajobrazową, która wchodzi w życie 1 lipca 2022 r. W związku z tym dotychczasowe pylony o wysokości 8 metrów zostaną wymienione na niższe, 6-metrowe i na nich nie będzie możliwości prezentacji dodatkowych informacji – przekazał Zespół Prasowy PKN Orlen w odpowiedzi na pytania “Super Expressu”.
Jak widać, informacja przekazana przez posła PO okazała się nieprawdziwa. To bardzo nieodpowiedzialne zachowanie. Polityk, nawet opozycji, w tak trudnym czasie wojny, gdy cały świat zmaga się z kryzysem wywołanym przez agresywną politykę Putina, powinien raczej starać się uspokajać sytuacje, a nie ją zaogniać. Widać jednak, że dla działaczy PO partykularne interesy są ważniejsze niż dobro państwa. Czy kogoś to dziwi?