Będą dymisje w policji po Marszu Niepodległości? Fogiel ujawnia szczegóły czwartkowego spotkania kierownictwa PiS

Radosław Fogiel w rozmowie z TVP1 ujawnił szczegóły wczorajszego posiedzenia kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości ws. ostatnich wydarzeń związanych z Marszem Niepodległości. Jak przyznał, na razie nie podjęto żadnych konkretnych decyzji, gdyż wciąż trwa analizowanie całej sytuacji związanej z zamieszkami 11 listopada. Został też zapytany o możliwe dymisje w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych oraz policji.

W czwartek 12 listopada zebrało się prezydium Prawa i Sprawiedliwości w celu omówienia bieżących wydarzeń w Polsce. Jednym z głównym tematów, któremu poświęcono sporo uwagi, była kwestia Marszu Niepodległości oraz awantury, do której doszło tego dnia z oddziałami policji.

– Żadnych konkretnych decyzji jeszcze tam nie podjęto. Chcemy poznać całość sytuacji z 11 listopada, nie chcemy nikogo skrzywdzić zbyt wczesną oceną, czekamy. Zdania, jak interpretować poszczególne wydarzenia, są podzielone – powiedział wicerzecznik PiS.

Fogiel przyznał, iż podczas Marszu pojawiła się grupa zamaskowanych chuliganów, wobec których policja musiała “twardo zareagować”. Stwierdził jednak, iż wiele kwestii wymaga wyjaśnienia jak np. sprawa postrzelenia fotoreportera “Tygodnika Solidarności” Tomasza Gutrego czy też zranienie, pobicie czy gazowanie innych osób, które nie przejawiały agresywnego zachowania. Daleki jest jednak od wyciągania wniosków, czy dojdzie na tej podstawie do dymisji w MSWiA oraz policji.

-Jeśli okaże się, że błędy ze strony służb państwowych zostały popełnione, to konsekwencje powinny zostać wyciągnięte – powiedział.