45-letnia kobieta oglądała telewizję ze swoją 4-letnią wnuczką, gdy do ich domu wdarł się zbiegły więzień. Sięgnęła po broń.
Zdarzenie miało miejsce 21 marca w Albuquerque w Nowym Meksyku, ale dopiero teraz dowiedziały się o nim media. Tamtego dnia 45-letnią Anissę Tinnin odwiedziła jej 4-letnia wnuczka. Zjadły razem obiad, wykąpały się i oglądały koncert Taylor Swift w telewizji.
Wkrótce potem 32-letni Joseph Rivera wdarł się do ich domu. Rivera to zawodowy przestępca z długą kartoteką kryminalną. Był poszukiwany przez policję w związku ze sprawą z 2023 roku, w której złapano go w skradzionym samochodzie z narkotykami. Tamtego wieczora uciekał przed policją, ale wjechał kradzionym samochodem w tzw. kolczatkę, która przebiła w nim opony. Zażądał od Tinnin, by oddała mu kluczyki do swojego Range Rovera i groził, że jeśli tego nie zrobi, to skrzywdzi ją i jej wnuczkę.
Przerażona kobieta zaczęła szukać kluczyków. Równocześnie udało jej się zadzwonić na numer alarmowy policji. Rivera złapał kluczyki i uciekł. Wtedy powiedziała operatorowi, co zaszło, i poprosiła o pomoc. Równocześnie sięgnęła po własny, legalnie posiadany pistolet.
Okazało się, że to była słuszna decyzja. Słysząc zbliżającą się policję, Riviera wrócił bowiem do ich domu. Widząc go, Tinnin krzyknęła, by się cofnął, bo ma broń – po czym go postrzeliła. „Dlaczego do mnie strzeliłaś?” – spytał ją ranny przestępca. „Bo jesteś k**wa w moim domu” – odparła. Następnie udzieliła mu pierwszej pomocy – powiedziawszy mu wcześniej, że jak jeśli spróbuje ją skrzywdzić, to znów do niego strzeli.
Wkrótce potem w jej domu pojawiła się policja. Riviera został aresztowany i zabrany do lokalnego szpitala. Po wyjściu z niego został oskarżony o włamanie, kradzież samochodu i próbę dokonania przestępstwa. Sąd zdecydował, że tym razem na proces poczeka za kratami.
Tinnin wyznała na swoim Facebooku, że jej wnuczka nadal przeżywa tamtą noc. Zaczęła bać się ciemności i ciągle pyta swoją matkę, czy drzwi do ich domu na pewno są zamknięte, a alarm włączony. Skrytykowała też ostro lewicowe władze jej miasta, które jej zdaniem są zbyt łagodne wobec przestępców. „To miasto to burderl” – napisała – „Kryminaliści codziennie rujnują życia niewinnych osób. Mam dosyć milczenia o katastrofie, jaką spowodowały jego władze”.