Radosław Sikorski wydał zaskakujące oświadczenie, w którym przyznał, iż gdyby miał kiedyś ciężko zachorować w Wielkiej Brytanii, to nie życzy sobie “ratowania przez fundamentalistów”. Europoseł Koalicji Obywatelskiej odniósł się tym samym do sporu toczącego się o Polaka odłączonego od aparatury dostarczającej pokarm i wodę w szpitalu w Plymouth.
Od kilku tygodni polski rząd we współpracy z konsulem w Wielkiej Brytanii starają się przekonać brytyjskie władze do wydania polskiego pacjenta przebywającego w śpiączce i przewiezienia go z powrotem do Polski, gdzie miałby zostać poddany dalszemu leczeniu. Wydany został nawet paszport dyplomatyczny, który miałby ułatwić przetransportowanie go. Jednak zarówno lekarze szpitala w Plymouth, jak i angielskie sądy są przekonane, iż nie da się uratować mężczyzny argumentując, iż mógłby on umrzeć w trakcie podróży. Dlatego też Polak został odłączony od aparatury dostarczającej pokarm i wodę, co nastąpiło za zgodą jego żony i dzieci. Nie zgadzają się z tym z kolei jego matka, dwie siostry, a także siostrzenica, które twierdzą, iż mężczyzna reaguje na bliskich, oddycha samodzielnie, a także łapie kontakt wzrokowy.
Tymczasem w Polsce trwa debata polityczna, czy warto ratować życie pacjenta. Zwolennikami takiego poglądu są politycy Zjednoczonej Prawicy oraz Konfederacji, tymczasem zupełnie inny pogląd panuje w Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Żadnych działań nie podjęliby m.in. Borys Budka czy Marek Gdula. Jak się okazuje podobnego zdania jest również Radosław Sikorski, który wydał na Twitterze zaskakujące oświadczenie.
-Niniejszym oświadczam, że gdybym miał sam kiedyś ciężko zachorować w Wielkiej Brytanii to miałbym pełne zaufanie do tamtejszej służby zdrowia oraz systemu prawnego i nie życzę sobie ‘ratowania’ przez naszych fundamentalistów. Nie życzyłbym sobie też wykorzystywania ‘walki’ o mnie do przykrywania porażek rządu w programie szczepień – napisał europoseł KO.
Nie życzyłbym sobie też wykorzystywania 'walki' o mnie do przykrywania porażek rządu w programie szczepień.
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) January 25, 2021