Najnowsze wiadomości z kraju

Awaria Czajki: Trzaskowski znów wylewa ścieki do Wisły, krytykuje go nawet Greenpeace

Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba ujawnił, że ścieki, które powinny trafić do Czajki, znowu leją się do Wisły. Trzaskowski przyznał, że władze Warszawy nie mają pojęcia co się stało.

Niemal rok po ostatniej awarii Czajki doszło do kolejnej, o której poinformował wczoraj na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Potem na konferencji prasowej przyznał, że na razie nie wiadomo co jest przyczyną awarii. Powiedział jednak, że ta nastąpiła najprawdopodobniej nie na odcinku, który był remontowany po ostatniej awarii.
„To, co wiemy, to to, że mamy awarię kolektora. Wszystko wskazuje na to – będziemy to potwierdzać jak zostanie wypompowana woda i ścieki – że na tym starym odcinku, czyli nie na tym odcinku który był remontowany” – powiedział. Dodał, że gdyby warszawski samorząd po ostatniej awarii chciał wymienić cały przesył to potrwałoby to rok. Stwierdził także, że ostatni przegląd jednej z nitek skończył się w maju a drugiej w piątek i żaden z nich nie wykazał żadnych uszkodzeń.

W sobotę konferencję prasową zwołał również prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Ocenił na niej, że po poprzedniej awarii władze Warszawy usunęły jedynie skutek a nie przyczynę. „Ku naszemu przerażeniu wracamy do tej samej sytuacji” – podkreślił. Przypomniał, że w ciągu ostatniego roku kilkukrotnie apelował do władz miasta o jak najszybsze zbudowanie kolektora zastępczego. Ujawnił, że warszawski MPWiK zwrócił się do niego o przekazanie rur i dokumentacji technicznej bypassu, który Wody Polskie we współpracy z wojskiem ułożyły na moście pontonowym po ostatniej awarii.

Daca stwierdził, że kolejna awaria Czajki to wstyd na cały świat. „To jest rzecz niepojęta z mojego punktu widzenia.” – stwierdził – „Muszę powiedzieć, że dzwonią do nas koledzy z krajów ościennych, szczególnie z wybrzeża Morza Bałtyckiego. Wszyscy są przerażeni, co tutaj się dzieje”. Ujawnił, że Wody Polskie w zeszłym roku dwukrotnie próbowały dokonać kontroli w Czajce i MPWiK dwukrotnie je zablokowały sztuczkami prawnymi.

Podczas ostatniej awarii Czajki władze Warszawy zrzuciły do Wisły aż 3,6 miliona metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków. Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba poinformował na Twitterze, że podczas obecnej awarii władze Warszawy już teraz wylewają je bezpośrednio do rzeki kolektorem przy ulicy Farysa. Ścieki trafiają do Wisły w tempie 3 metrów sześciennych na sekundę, co oznacza, że poprzedni „rekord” zostanie pobity w niecałe dwa tygodnie.

„Kolejna awaria Czajki i znów ścieki płyną do Wisły. Ostatnia naprawa kolektorów przesyłowych za 40 milionów zł to chyba taśmą klejącą była robiona przez pana Trzaskowskiego” – ocenił na Twitterze minister środowiska Michał Woś. Do sprawy odniósł się również minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Podkreślił m.in., że Trzaskowski nie zastosował się do ich zaleceń i nie wykonał awaryjnego rurociągu. „Mamy powtórkę sprzed roku i kolejną katastrofalną awarię Czajki” – napisał na Twitterze – „Warszawskie fekalia znów płyną Wisłą”. Dodał, że jego ministerstwo skieruje sprawę do prokuratury.

Trzaskowski jest już krytykowany nawet przez opozycję. „Mamy sytuację bardzo zero-jedynkową. Mieliśmy awarię, słyszeliśmy zapowiedzi, audyty, doprowadzenie do naprawy i okazuje się, że dzisiaj prezydent (Warszawy) przed chwilą sam to powiedział – był wczoraj zakończony audyt. To jak ktoś te rury sprawdzał, to już za to bym kogoś ukarał” – powiedział szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Dodał, że za zaistniałą sytuację wini „władzę Warszawy, Platformy, również poprzedniej kadencji, bo ta inwestycja nie jest inwestycją, która została zrealizowana tu i teraz”.

W podobnym tonie wypowiedział się również Władysław Teofil Bartoszewski, poseł PSL. “Jest niepokojące, że po tak dużej katastrofie, która miała miejsce nie tak znowu dawno temu, to się powtarza. To znaczy, że ktoś tam czegoś nie jest w stanie dopilnować albo konstrukcyjnie, albo operacyjnie, bo to nie powinno mieć miejsca” – powiedział na antenie TVP Info.

Trzaskowskiego zaczął o dziwo krytykować nawet Greenpeace. Ta słynna organizacja eko-aktywistów była powszechnie krytykowana po tym, jak w zeszłym roku bagatelizowali zagrożenie dla środowiska naturalnego po poprzedniej awarii Czajki. Tym razem zdobyli się na coś w rodzaju krytyki. „Złe wieści z Warszawy! Kolejna w ostatnich miesiącach awaria Czajki jest dowodem na nieudolność władz Warszawy. Czekamy na kolejne informacje o skali awarii i żądamy wyjaśnień jej przyczyn” -napisali na Twitterze.

Jedną z niewielu organizacji która nadal broni Trzaskowskiego jest za to będąca częścią Koalicji Obywatelskiej Partia Zieloni. „Cieszy nas szybka reakcja prezydenta Warszawy oraz fakt powołania sztabu kryzysowego i nadania awarii najwyższego priorytetu. (…) Wierzymy, że warszawski ratusz wraz z odpowiedzialnymi służbami dołoży wszelkich starań, aby jak najszybciej usunąć awarię i przywrócić prawidłowe funkcjonowanie oczyszczalni >>Czajka<<“ – napisali w oficjalnym stanowisku. Ocenili też, że zrzucanie bezpośrednio do Wisły milionów metrów sześciennych ścieków „ nie stanowi dużego niebezpieczeństwa dla ludzi, jednak tak duża ilość ścieków odprowadzanych do Wisły jest zagrożeniem dla jej ekosystemu”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP, Niezależna Autor: WM
Fot. PAP/Leszek Szymański

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij