W nocy w jednej z łódzkich myjni samochodowych doszło do awantury. W jej trakcie padły strzały.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę w jednej z myjni samochodowych przy ul. Rokocińskiej. Po północy doszło tam do awantury między dwoma mężczyznami. Ktoś wezwał policję. Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce, jej uczestników już tam nie było.
Podkomisarz Adam Dembiński z KWP w Łodzi powiedział Polsatowi, że wkrótce potem do jednego z łódzkich szpitali trafił 32-letni mężczyzna z raną postrzałową. Policjanci ustalili, że był on jednym z uczestników tej awantury. Wkrótce potem zatrzymali drugiego, 27-latka.
Radio RMF FM ujawniło, że 27-latek oddał strzały do 32-latka, kiedy ten w trakcie awantury sięgnął po siekierę i zaczął biec w jego stronę. Policjanci zabezpieczyli już ślady na miejscu zdarzenia i prowadzą śledztwo pod nadzorem prokuratury.