Atak uchodźców przy samej polskiej granicy. Policja i media w szoku

O zdarzeniu jako pierwsza poinformowała niemiecka gazeta Berliner Zeitung. Według dziennikarzy napastnikami byli uchodźcy z Syrii. Relację potwierdzają również śledczy.

Mężczyźni wtargnęli do klubu Frosch (Żabka), w którym odbywała się „impreza w stylu lat 90. – dużo świateł, taneczna muzyka z tamtego okresu” – czytamy w oświadczeniu włodarzy klubu zamieszczonym na Facebooku. Młodzi ludzie wymachiwali nożami oraz metalowymi drągami, wykrzykiwali obraźliwe słowa i grozili, że wszystkich pozabijają. Interweniowała ochrona i policja. Według prokuratury napastnicy, to grupa z miejscowego ośrodka dla azylantów – mężczyźni w wieku 20-22 lat. Już wcześniej śledczych dochodziły informacje, że te osoby, mogą stać za niektórymi rozbojami w mieście.

Zastanawiający jest fakt, że oprócz lokalnych frankfurckich i berlińskich mediów sprawa została całkowicie przemilczana w mediach głównego nurtu. Pojawiają się również sugestie, że całe zdarzenie może być sprowokowane przez czynnie działające na terytorium Niemiec rosyjskie służby specjalne. Nie jest tajemnicą, że Rosjanie pragną zdestabilizować naszych zachodnich sąsiadów, by mieć lepszą pozycją negocjacyjną w trwających rozmowach o przyszłości Nord Stream i dostaw gazu. Jest to o tyle prawdopodobne, że zdarzenie zostało natychmiast podchwycone przez portale uchodzące za rosyjską tuby dezinformacyjne.