Asia Bibi, pakistańska chrześcijanka skazana na karę śmierci za „bluźnierstwo”, została po ośmiu latach wypuszczona z więzienia. Nie wiadomo jednak co stało się z nią później.
Uniewinnienie Bibi przez Sąd Najwyższy Pakistanu stało się zarzewiem ogromnych kontrowersji w tym w większości muzułmańskim państwie. Decyzja sądu wywołała zamieszki, które spowodowały straty liczone w miliardach dolarów, a jej prawnik Saif-ul-Malook musiał w obawie o własne życie uciec do Holandii. To właśnie on poinformował, że Bibi wreszcie wyszła z więzienia.
Wkrótce po tym oświadczeniu wiele mediów poinformowało, że Bibi wsiadła na pokład samolotu, który zabrał ją do jednego z europejskich państw, które ma udzielić jej azylu. Wiadomo, że jej mąż starał się o azyl obawiając się o bezpieczeństwo Bibi i jej rodziny, a dzień przed wyjściem z więzienia minister spraw wewnętrznych Włoch Matteo Salvini powiedział w wywiadzie, że jego kraj, razem z innymi państwami UE, pracuje nad przeniesieniem jej w bezpieczne miejsce.
Pakistańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdementowało jednak te doniesienia twierdząc, że Bibi nadal znajduje się na terenie Pakistanu. Rząd w Islamabadzie jakiś czas temu dogadał się bowiem z islamską partią TLP, która stała za organizacją większości protestów. TLP złożyła petycję o ponowne rozpatrzenie sprawy Bibi przez Sąd Najwyższy. Rząd zgodził się dodać do tego czasu Bibi do listy osób, które nie mogą opuścić Pakistanu.
Decyzja rządu w tej sprawie spotkała się z falą krytyki gdyż zdaniem wielu komentatorów była, de facto, wydaniem na nią wyroku śmierci. Wielu Pakistańczyków oskarżanych o bluźnierstwo pada bowiem ofiarą linczów, a w tak głośnej sprawie jak ta ryzyko to jest ogromne. Dziennikarze agencji Reutersa ustalili, że Bibi po wyjściu z więzienia została przewieziona do kryjówki w Islamabadzie.
Rzecznik Ministerstwa skrytykował media za podawanie niesprawdzonych informacji. Minister Fawad Chaudry podkreślił, że sprawa Bibi jest delikatna i publikowanie niesprawdzonych doniesień o jej wyjeździe z Pakistanu jest nieodpowiedzialne. Reakcja Ministerstwa nie dziwi – po ostatnich zamieszkach wolą dmuchać na zimne.
Z drugiej strony rzecznik ministerstwa podkreślił, że Bibi nie została jeszcze dodana na listę osób, które nie mogą wyjechać z Pakistanu i po wyroku Sądu Najwyższego jest wolnym człowiekiem, który może zrobić co zechce. Obecność tego zdania w oświadczeniu może świadczyć, że Bibi albo już wyjechała do bezpiecznego kraju albo szykuje się do tego wyjazdu, a oświadczenie ma dać rządowi czas na przygotowanie reakcji na nieuchronną negatywną reakcję islamistów. Zapewne zagadkę losu Bibi po wyjściu z więzienia rozwiążą następne tygodnie.