Według Bloomberga Apple ma zamiar wkrótce zrezygnować z jednej ze swoich najsłynniejszych aplikacji – iTunes. Powstała osiemnaście lat temu aplikacja zrewolucjonizowała rynek muzyczny, ale jej popularność w ostatnich latach zmalała na tyle, że dalsze prowadzenie stało się nieopłacalne.
Opracowany przez Apple iTunes jest aplikacją, która umożliwiała odtwarzanie plików muzycznych, oglądanie internetowej telewizji, wypożyczanie filmów itp. Jest połączona z dedykowanym sklepem internetowym, gdzie użytkownicy mogą nabyć i ściągnąć interesujące ich media.
Stworzona przez Apple aplikacja stała się prawdziwą rewolucją w showbiznesie. Spopularyzowała na przykład format MP3 – czyli skompresowane do małych rozmiarów pliki muzyczne. Wcześniej były kojarzone głównie z pirackimi kopiami płyt CD, jednak dzięki iTunes stały się pełnoprawnym elementem rynku muzycznego i wielu artystów dzisiaj wykorzystuje je do dystrybucji swojej muzyki. I chociaż dzisiaj podobnych sklepów internetowych jest dużo, to iTunes na zawsze zostanie zapamiętane jako pionier.
Od kilku lat plotkowano jednak, że dni aplikacji są policzone. Jak donosi Bloomberg, jej koniec wkrótce naprawdę nadejdzie. Apple ma ogłosić w poniedziałek porzucenie dalszych prac nad jej rozwojem.
Powodem rezygnacji z kultowego serwisu jest zapewne konkurencja. Oferta Apple, chociaż pionierska, była często krytykowana przez użytkowników – twierdzili, że iTunes jest np. zbyt wolny i zbyt skomplikowany w obsłudze. Pojawienie się alternatyw sprawiło, że wielu użytkowników przeniosło się z zakupami do konkurencji. Innym powodem jest spadek popularności ściągania muzyki związany z coraz szybszym dostępem do internetu. Według branżowych raportów już 3/4 konsumpcji muzyki w USA odbywa się nie przez fizyczne media czy ściąganie plików a przez serwisy streamingowe.
Po śmierci iTunes zostanie zastąpione przez trzy osobne aplikacje – do muzyki, podcastów i telewizji internetowej. Podobny system jest już testowany na ich telefonach komórkowych i tabletach, teraz ma objąć także pozostałe urządzenia.
Eksperci zwracają uwagę, że rezygnacja z iTunes może być zapowiedzią, że Apple chce się przebranżowić i stać nie tylko producentem sprzętu i oprogramowania komputerowego ale także potentatem w przemyśle rozrywkowym. Nie było by w tym niczego niezwykłego, podobną drogę przeszedł niedawno chociażby Amazon, który zaczynał jako księgarnia internetowa. Pytanie tylko, czy firmie kojarzonej z drogimi telefonami, uda się przebić na coraz bardziej zatłoczonym rynku medialnym.