W Niemczech doszło do kolejnego antysemickiego incydentu. Dziennikarka izraelskiej stacji KAN została zaczepiona przez grupę arabskiej młodzieży. Musiała uciekać gdy obrzucono ją petardami.
Zdarzenie miało miejsce w dzielnicy Neukolln, zamieszkiwanej przez dużą liczbę imigrantów. Antonia Yamin, korespondentka izraelskiej telewizji KAN udała się tam aby nagrać wypowiedź o Brexicie. W trakcie nagrania chodnikiem przechodziło jednak czterech młodych mężczyzn, którzy według niemieckich mediów są imigrantami. Jeden z nich wyciągnął rękę i zablokował obiektyw kamery. Yamin początkowo stawiła mu czoło, ale po krótkiej chwili musiała uciekać gdyż w jej stronę poleciały petardy.
האמת שבסך הכל עבר עלי יום נחמד בעבודה. היו לי כמה מרואיינים מדהימים שאני כבר ממש משתוקקת שתראו בסדרת כתבות שתעלה בקרוב. בין מרואיין אחד לשני הייתי צריכה לעצור לרגע כדי לדווח על הסכם הברקזיט המתגבש. אבל מתברר שבשכונת נויקלן בברלין אי אפשר לדווח בעברית מבלי שיפריעו ויזרקו עליך נפץ pic.twitter.com/1TKJqora5b
— Antonia Yamin אנטוניה ימין (@antonia_yamin) November 25, 2018
Yamin jest przekonana, że atak na nią nastąpił z powodów antysemickich. Jej zdaniem mężczyźni zwrócili uwagę na jej semicki wygląd, to, że mówiła po hebrajsku lub hebrajskie litery na mikrofonie. Dziennikarka przyznała, że w wielu miastach Europy Zachodniej zdejmuje nazwę stacji z mikrofonu i zmienia akcent w obawie przed podobnymi atakami. W Berlinie stara się unikać dzielnic o dużej populacji arabskiej, chociaż do tego momentu nie spotkało ją nic groźnego. Uważa jednak, że gdyby była na miejscu sama a nie z kamerzystą, to cała sytuacja mogłaby skończyć się dla niej dużo groźniej.
Niemcy mają ogromny problem z antysemityzmem. W zeszłym roku dokonano tam aż 1400 antysemickich ataków. Według niemieckich mediów ich sprawcami byli głównie przedstawiciele skrajnej prawicy. Jednak badanie uniwersytetu w Bielefeld z zeszłego roku pokazało, że to fake news. Według samych ofiar liczba ataków ze strony skrajnej prawicy jest mniejsza niż liczba ataków ze strony lewicy, a w większości wypadków – ponad 80% – sprawcami są Arabowie. Sami Żydzi również coraz częściej przyznają, że niekontrolowana migracja z państw arabskich.