Władze publicznych szkół w Bostonie zawieszają programy dla najbardziej uzdolnionych uczniów z klas 4-6 szkoły podstawowej. Powodem jest zbyt wysoki odsetek dzieci białych lub Azjatów, a co za tym idzie – zbyt niski czarnoskórych.
Choć zdecydowaną większość uczniów w Bostonie stanowią dzieci czarnoskóre albo Hiszpanie, to jednak zdecydowany prym w nauce wiodą biali oraz Azjaci, którzy stanowią ok. 70% zakwalifikowanych do programów dla wybitnych. W myśl współczesnej poprawności politycznej jest to sytuacja nie do zaakceptowania, dlatego też władze publicznych szkół w tym mieście zdecydowały się zawiesić realizację tych programów. W imię walki z dyskryminacją oraz nierównościami.
Według lokalnej kurator, Brendy Cassellius, szczególne nierówności miały się objawić podczas pandemii koronawirusa. Dlatego też wspólnie z władzami bostońskich szkół publicznych zamierzają włożyć sporo pracy, aby tamtejsze placówki edukacyjne były wolne od rasizmu i tym samym stały się bardziej antyrasistowskie. Oprawiają to nawet stwierdzeniami, iż każdy uczeń “powinien mieć uczciwe szanse na sprawiedliwe i doskonałe wykształcenie”.