Amerykanie wstrzymali loty ewakuacyjne z Afganistanu. Powodem były setki Afgańczyków, którzy chcąc uciec przed Talibami wdarli się na płytę lotniska.
Loty ewakuacyjne były prowadzone z Lotniska Międzynarodowego Hamid Karzai w Kabulu. W mediach społecznościowych pojawiają się wstrząsające nagrania przedstawiające setki Afgańczyków, którzy chcąc się wydostać z kraju wdarli się na lotnisko. Wchodzą na prowadzące ewakuację samoloty, próbują je łapać lub blokować podczas startu. Co najmniej dwóch spadło i straciło życie po tym, gdy próbowali się ukryć w podwoziu amerykańskiego transportowca.
Desperate scenes at Kabul airport as Afghans try to flee the Talibanhttps://t.co/hbwae2Js4Y pic.twitter.com/4cKw971ZWb
— BBC News (World) (@BBCWorld) August 16, 2021
Jak donoszą media pilnujący ewakuacji amerykańscy żołnierze otwarli ogień w powietrze aby zniechęcić tłum, ale nie przyniosło to rezultatów. Telewizja CBS ujawniła też w oparciu o anonimowe źródła, że żołnierze zastrzelili dwóch Afgańczyków, którzy wdarli się na lotnisko z bronią w ręku i nie chcieli jej rzucić.
Ostatecznie loty wojskowe i czarterowe z ewakuowanymi cywilami zostały wstrzymane. Po jakimś czasie je wznowiono, ale media informują, że szybko zostały wstrzymane ponownie. Dwa niemieckie samoloty, które miały pomóc w ewakuacji, w związku z chaosem na lotnisku utknęły w Baku (Azerbejdżan), gdzie wylądowały aby pobrać paliwo.