Rzecznik prasowy Pentagonu potwierdził, że ewakuowano amerykański personel wojskowy z Izraela. Byli tam aby przedyskutować wspólne ćwiczenia wojskowe.
Konflikt między Izraelem i Palestyną zaognia się coraz bardziej. Żadna ze stron jak na razie nie wydaje się być skłonna do ustępstw. Siły zbrojne Izraela mają powołać do służby do 9 tysięcy rezerwistów i wszystko wskazuje, że szykuje się inwazja lądowa na kontrolowaną przez Hamas Strefę Gazy, która może przerodzić się w otwarty konflikt między obiema stronami.
Rzecznik Pentagonu John Kirby ujawnił, że w Izraelu znajdowało się ok. 120 członków amerykańskich sił zbrojnych. Udali się tam na rutynową konferencję ze swoimi izraelskimi odpowiednikami, podczas której mieli przedyskutować np. wspólne ćwiczenia wojskowe z IDF w przyszłości. Kirby ujawnił, że konferencja zmierzała już do końca, ale w związku z pogarszającą się sytuacją Pentagon „w pełnej koordynacji z naszymi izraelskimi odpowiednikami” ich ewakuował.
Jak donosi branżowy portal Stripes&Stripes ewakuowany personel trafił na razie do Niemiec. Kirby powiedział, że USA wyraża „żelazne poparcie dla naszych stosunków dwustronnych z Izraelem i pomaganiu mu w samoobronie”.