Ależ spięcie w TOK FM! Lempart zaatakowała dziennikarkę

Do krótkiej sprzeczki doszło na antenie radia TOK FM pomiędzy Martą Lempart, a Karoliną Lewicką. Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet miała oskarżyć dziennikarkę o szerzenie kłamstw.

Lempart była gościem porannej rozmowy w radiu TOK FM. Jednak od samego początku miała kilka zastrzeżeń pod adresem rozgłośni. A wszystko z powodu zapowiedzi Karoliny Lewickiej, która przybliżyła kontekst środowej publikacji orzeczenia TK ws. niezgodności z konstytucją aborcji eugenicznej.

– Strasznie przykro zaczynać dzień od słuchania kłamstw o tym orzeczeniu. Nie wiem, co musimy zrobić, żeby te PiS-owskie bzdury nie pojawiały się w prawdziwych wolnych mediach – powiedziała Lempart.

Liderka OSK przytaczała wypowiedzi m.in. prof. Rzeplińskiego, pracowników Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz wielu osób związanych ze Strajkiem Kobiet, które nie uznały orzeczenia TK. Dziennikarka broniła się twierdząc, iż jej rozgłośnia często podkreślała, że Trybunał jest obecnie upolityczniony, jednak nie ma obecnie w Polsce organu, który mógłby go podważyć  przywrócić poprzedni reżim prawny w zakresie aborcji. To jednak nie przekonywało Lempart.

 – Nadal tak nie jest. Są wolne sądy, jest Europejski Trybunał Praw Człowieka. Lekarze, którzy zdecydują się kłamać, że to oświadczenie jest wyrokiem i będą odmawiać legalnej aborcji, skończą w sądzie – mówiła Lempart.

Aktywistka stwierdziła również, iż wkrótce nadejdzie “czas próby” w Polsce i lekarze będą musieli zdecydować po czyjej są stronie. Zdaniem Lempart to będzie “wojna” i nie zamierzają iść na rękę lekarzom, którzy będą przestrzegać orzeczenia, a będą występować przeciwko nim.