Katarzyna Lubnauer odniosła się na Twitterze do kwestii zamknięcia galerii handlowych, pytając się “jak będziemy zwracać nietrafione prezenty”. Wpis byłej szefowej Nowoczesnej spotkał się z dość dużą krytyką internautów, w tym także europosła PiS Dominika Tarczyńskiego, który poruszył kwestię długów jej partii.
Przypomnijmy. W czwartek zostały ogłoszone nowe zasady obostrzeń zgodnie z którymi m.in. w okresie od 28 grudnia od 17 stycznia będą zamknięte galerie handlowe, z wyjątkiem funkcjonujących w nich sklepach spożywczych czy aptekach. Z całej sytuacji zażartowała sobie Katarzyna Lubnauer, która na Twitterze zapytała się “jak będziemy zwracać nietrafione prezenty”.
Na wpis posłanki zareagował m.in. europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński, który poruszył kwestię długów Nowoczesnej.
-Nietrafionym prezentem to była wasza subwencja partyjna. A dług Nowoczesnej możecie zwrócić przez cały rok – czytamy w poście polityka.
Nietrafionym prezentem to była wasza subwencja partyjna.
A dług Nowoczesnej możecie zwrócić przez cały rok. https://t.co/gXizfxg0vh
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) December 19, 2020
Kwestia długów Nowoczesnej jest poruszana co jakiś czas, jednak politycy tej partii starają się unikać tego tematu. Sama Lubnauer, była przewodnicząca tego ugrupowania, twierdziła nawet w rozmowie z Robertem Mazurkiem kilka miesięcy temu, iż “nie ma zielonego pojęcia” ile wynosi dług jej formacji.
Partia straciła także jakiś czas temu subwencje państwowe, które przysługują wszystkim ugrupowaniom w Sejmie – ok. 6 milionów rocznie.