Wykupienie grupy Polska Press przez PKN Orlen wywołało prawdziwą burzę w mediach. Szczególnie donośny był głos krytyków decyzji Orlenu, którzy w decyzji odkupienia wydawanych w Polsce tytułów prasowych od Niemców doszukiwali się… zamachu na wolne media. Ze strony przewodniczącego Nowoczesnej padły nawet deklaracje bojkotu produktów Orlenu, a jedna z europosłanek PO zapowiedziała, iż zwróci się w tej sprawie do Parlamentu Europejskiego.
– Przejmujemy wydawnictwo @Polska_Press. Dzięki transakcji zyskamy dostęp do 17,4 mln użytkowników portali wchodzących w skład Grupy. Pozwoli nam to skutecznie wspierać sprzedaż i rozbudowywać narzędzia big data. To kluczowe zasoby w kontekście planowanego rozwoju sieci detalicznej – napisał wczoraj na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, komentując w ten sposób wykupienie wydawnictwa Polska Press przez prowadzoną przez niego spółkę.
Jak się okazało, inwestycja wzbudziła ogromną histerię opozycji, której nie przeszkadzało to, iż większość w mediów w Polsce znajduje się w rękach zagranicznego kapitału. Plan repolonizacji mediów był jednym z kluczowych pomysłów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Politycy obozu rządzącego wielokrotnie przypominali, że 3/4 mediów lokalnych w naszym kraju ma zagranicznych właścicieli, a zdecydowany prym w tej kwestii wiodą Niemcy. PiS zapowiadał walkę o media lokalne i krok Orlenu wpisuje się w tę strategię.
Zupełnie inaczej oceniają decyzję Orlenu politycy opozycji. Przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka zaczął nawet namawiać do bojkotu polskiego paliwowego giganta. Podobnego zdania jest jego kolega, Witold Zembaczyński, który opisywał całą transakcję jako “dramat niezależnego lokalnego dziennikarstwa” oraz “orbanizację na masową skalę”.
DRAMAT niezależnego lokalnego dziennikarstwa i orbanizacja na masową skalę. Teraz ściek informacyjny w stylu TVP Info przyjmie miejscową formę papierową. https://t.co/0onL8kJAHU
— Witold Zembaczyński🇵🇱 (@WZembaczynski) December 7, 2020
Oburzeni są również politycy Platformy Obywatelskiej. Borys Budka uważa inwestycję Orlenu za próbę zbudowania “kolejnej propagandowej machiny, jak TVP”, a eurodeputowana tej partii Magdalena Adamowicz jest zdania, iż wydawcą dzienników lokalnych będzie od teraz Prawo i Sprawiedliwość. Gdańska polityk zapowiedziała nawet… zwrócenie się do Parlamentu Europejskiego z prośbą o uruchomienie specjalnych funduszy na rozwój “niezależnych mediów”. Podobne zdanie na temat “niszczenia” oraz “zamachu na wolne media w Polsce” mają także m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, Bartłomiej Sienkiewicz czy Marcin Kierwiński.
Przejęcie przez #ORLEN #PolskaPress nie ma nic wspólnego z rozwojem koncernu paliwowego. Za pieniądze Polaków próbują zbudować kolejną propagandową machinę wzorowaną na TVPiS. Gdy tracą rząd dusz, ostatnią deską ratunku wydaje się być podporządkowanie mediów. Ale i tak przegrają.
— Borys Budka (@bbudka) December 7, 2020
Trzeba nazywać rzeczy po imieniu: wydawcą 20 dzienników regionalnych, 120 tygodników i 500 portali jest od teraz Prawo i Sprawiedliwość.
Tym szybciej trzeba uruchomić unijny fundusz dla niezależnych mediów, którego na mój wniosek domaga się w rezolucji Parlament Europejski.— Magdalena Adamowicz (@Adamowicz_Magda) December 7, 2020
Zniszczyli media publiczne. Nie ma już w nich informacji – jest tępa propaganda. Teraz, kiedy kupili koncern Polska Press, to samo będziemy mieć w wielu mediach regionalnych.
Krok po kroku niszczą pluralizm i niezależność.
— Małgorzata Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) December 7, 2020
Z zasobami Polska Presse w gestii PiS, stanie się to samo co z tvp: zasięgi budowane na przepisach jak zrobić barszcz na święta plus odrobina info przejdą w "Pan Kaczyński story", z wszystkimi przegięciami i kłamstwami. Oni nie potrafią inaczej, będzie jak z "Trójką".
Spoko:)— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) December 7, 2020
Orlen pod wodzą pisowskiego polityka przejmuje Polska Press największego wydawcę prasy regionalnej. Tak wygląda pisizacja mediów prowadzona tylnymi drzwami.
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) December 7, 2020
Podobną złość na przejęcie Polska Press od niemieckiego wydawnictwa przez polski podmiot widać także na Lewicy, która już oskarża grupę PKN Orlen o próbę szerzenia “kłamstw oraz manipulacji”.
Portfolio PiS mediów powiększyło się o 20 dzienników regionalnych, 120 tygodników lokalnych i serwisy internetowe czytane przez 17,4mln użytkowników – PKN Orlen przejmuje wydawnictwo Polska Press.
Nadchodzą nowe czasy na rynku mediów, nowy wymiar kłamstwa, manipulacji i pogardy. pic.twitter.com/9v31gOIK8W
— Lewica (@__Lewica) December 8, 2020
"Radykalne zmiany opinii publicznej to wynik hipnozy wywołanej przez środki masowego przekazu.” (© Orwell/ Dyakowski) pic.twitter.com/KJlZ4xti9Z
— WłodzimierzCzarzasty 📚📖 #Lewica (@wlodekczarzasty) December 8, 2020
Jak nie drzwiami to oknem. Kaczyński postanowił odpalić wariant węgierski przejmując kolejne media. Tym razem lokalne. Domykanie systemu trwa. https://t.co/xFVQZexsbu
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) December 7, 2020
Nie mogło też zabraknąć opinii dziennikarzy pracujących dla mediów, których wydawcami są niemieckie spółki. Tomasz Lis (Newsweek) porównał całą transakcję Orlenu do działań… Gazpromu, uznając iż spółka zarządza przez Obajtka będzie serwowała jedynie “partyjną propagandę”.
Orlen kupuje Polska Press. Polska wersja Gazprom Media nadchodzi. Chętni do służby nowemu panu błyskawicznie się znajdą. Ale tzw. środowisko będzie zajęte infantylnymi sporami o jakiś radiowy wywiad.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 7, 2020
Za kilka miesięcy wielu Polaków zobaczy jaka jest różnica między gazetą wydawaną przez niezależnego, zagranicznego, choćby niemieckiego wydawcę, a gazetą wydawaną przez państwową firmę, która zaserwuje partyjną propagandę. To wyjaśni pewne kwestie.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 8, 2020