Alarm pożarowy w hotelu reprezentacji Polski. Trudno uwierzyć w to, co się stało Wiadomości sportowe z kraju i świata

Alarm pożarowy w hotelu reprezentacji Polski. Trudno uwierzyć w to, co się stało

Nie można powiedzieć, by polscy szczypiorniści w spokoju przygotowywali się do sobotniego meczu ze Słowenią. W katowickim hotelu, w którym podczas mistrzostw świata mieszkają nasi piłkarze ręczni oraz reprezentanci innych państw, włączył się alarm pożarowy. Wezwanie straży pożarnej okazało się bezpodstawne, bowiem wszystkiemu winien był Algierczyk i jego lakier do włosów.

W środę rozpoczęły się mistrzostwa świata w piłce ręcznej, których gospodarzami jest Polska i Szwecja. Reprezentacja Polski wraz z innymi drużynami, które swoje mecze rozgrywają w katowickim Spodku, zakwaterowani są w miejscowym Novotelu.

W sobotę w tym właśnie hotelu polscy szczypiorniści odpoczywali przed wieczornym meczem ze Słowenią. Tuż po godzinie 12:00 spokój w obiekcie zakłócił dźwięk alarmu pożarowego. Na sygnał natychmiast zareagował personel hotelu, a na miejscu pojawiły się także cztery wozy straży pożarnej.

Okazało się, że w rzeczywistości nie ma żadnego zagrożenia. Alarm dotyczył jednego z pokoi na szóstym piętrze, którym prawie w całości dysponuje reprezentacja Algierii. Przybyli na miejsce strażacy oraz personel odkryli powód aktywacji alarmu. Jeden z piłkarzy ręcznych z Algierii, stylizując sobie fryzurę, użył na tyle dużo lakieru do włosów, że jego stężenie w powietrzu uruchomiło czujniki.

Polscy szczypiorniści rozpoczęli MŚ od dwóch porażek. W pierwszym meczu przegrali z Francuzami, czyli aktualnymi mistrzami olimpijskimi. Wynik 26:24 sprawił, że jedynie dwubramkowa strata rozbudziła apetyty zawodników i kibiców przed meczem ze Słowenią. Jednak w sobotni wieczór fani biało-czerwonych opuszczali katowicki spodek z niezadowoleniem na twarzach. Podopieczni Patryka Rombla  byli bezsilni w starciu ze Słowakami przegrywając 23:32.

Przed polską epiką ostatnie starcie w fazie grupowej, a tym razem rywalem będzie Arabia Saudyjska. Do kolejnej fazy turnieju awansują trzy najlepsze drużyny. Zawodnicy z Arabii, podobnie jak Biało-Czerwoni, zanotowali do tej pory dwie porażki, a zatem zwycięzca poniedziałkowego meczu zapewni sobie awans z 3. lokaty.

Źródło: stefczyk.info/na podst.sport.tvp Autor: MS
Fot. PAP/EPA

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij