Samolot pasażerski linii Vistara, lecący z Indii do Niemiec, lądował awaryjnie we wschodniej Turcji, po tym jak w toalecie znaleziono kawałek papieru toaletowego z odręcznym napisem: “Bomba na pokładzie” – poinformowały w piątek późnym wieczorem tureckie władze. Alarm okazał się jednak fałszywy.
Na pokładzie samolotu znajdowało się 247 pasażerów i członków załogi. Gdy podczas lotu stewardesa znalazła w toalecie ostrzeżenie przed bombą, ogłoszono alarm. Maszyna została natychmiast przekierowana na lotnisko w Erzurum we wschodniej Turcji.
“Bezpieczeństwo naszych pasażerów, załóg i samolotów pozostaje naszym najwyższym priorytetem” – zapewnił rzecznik indyjskiego przewoźnika.
Po wylądowaniu bezpiecznie ewakuowano pasażerów i załogę samolotu, a tureckie służby, w tym saperzy z psami tropiącymi, rozpoczęły przeszukiwanie maszyny – zgodnie z protokołem bezpieczeństwa. Władze zamknęły także przestrzeń powietrzną nad miastem. Wstrzymano lądowania i starty z lotniska w Erzurum. Policja próbuje ustalić tożsamość osoby, która napisała ostrzeżenie przed bombą na pokładzie.
“Około północy zakończyliśmy wszystkie operacje poszukiwawcze i kontrolne. W wyniku przeprowadzonych czynności stwierdziliśmy, że groźba podłożenia bomby była bezpodstawna” — powiedział gubernator prowincji Erzurum Mustafa Ciftci reporterom na lotnisku.
Ciftci poinformował również, że po zakończeniu inspekcji zniesiono wszystkie środki prewencyjne, w tym wstrzymanie lądowań i startów na lotnisku w Erzurum.
Nowy samolot przyleci z Indii w sobotę rano (czasu lokalnego), aby zabrać pasażerów do Frankfurtu — powiedział gubernator.
Media przypominają, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy wielu indyjskich przewoźników otrzymało fałszywe groźby bombowe.