Niemieckie media donoszą, że seria sabotaży w różnych regionach Niemiec może być dziełem Rosji. Chodzi o “proekologiczne” ataki na pojazdy, o które początkowo podejrzewano aktywistów klimatycznych.
Według portalu tygodnika “Spiegel” akcja, w wyniku której uszkodzono setki samochodów w Niemczech, została przeprowadzona przez Rosjan. Oprócz zatykania rur wydechowych pianką budowlaną sprawcy pozostawiali na autach naklejki z napisem “Sei gruener” (w wolnym tłumaczeniu “bądź bardziej ekologiczny”) i zdjęciem niemieckiego ministra gospodarki. Niemieckie siły bezpieczeństwa sądzą, że ataki zostały przeprowadzone zlecenie Kremla.
“Zamiast korzystać z profesjonalnie wyszkolonych szpiegów, rosyjskie służby specjalne coraz częściej zatrudniają amatorów do swoich operacji wpływu, często młodych ludzi ze środowiska drobnych przestępców” – czytamy w cytowanym przez PAP artykule niemieckiego portalu.